W tym roku mija 60 lat od ukazania się artykułu „A Theory of Optimum Currency Areas” na łamach American Economic Review, w którym Mundell zdefiniował optymalny obszar walutowy (Optimum Currency Areas) i zwrócił uwagę, że granice takiego obszaru wyznaczają powiązania ekonomiczno – handlowe i nie muszą pokrywać się one z granicami krajów.

Robert Mundell był prekursorem analiz warunków przyjęcia przez grupę państw kursu stałego lub wspólnej waluty. Wskazywał na konieczność spełnienia jednego z dwóch warunków przez kraje, które miałyby należeć do optymalnego obszaru walutowego, a mianowicie: doświadczanie przez państwa podobnych szoków popytowo-podażowych (zsynchronizowane cykl koniunkturalne) oraz wysokiej mobilności czynników produkcji (siły roboczej i kapitału).

Mundell w artykule „A Plan For a European Currency” z 1969 roku wskazywał, że kraje europejskie mogą stworzyć optymalny obszar walutowy i zwracał uwagę na koszty i korzyści wynikające z utworzenia takiego obszaru (w ramach optymalnego obszaru walutowego korzyści przeważają nad kosztami).

Pomysłodawca euro

Reklama

Uwaga ekonomistów nad rozwijaniem teorii Mundela koncentrowała się przede wszystkim na sprawach szoków asymetrycznych oraz czynników, które sprzyjają równoważeniu się szoków asymetrycznych (m.in. McKinnon Kenen, De Grauwe, Eichengreen, Bayoumi). Sam Mundell również rozwijał swoją teorię, wprowadzając do niej m.in. dynamiczne oczekiwania. Wyniki jego dalszych badań, w których uwzględniał rynki finansowe doprowadziły go do odmiennych wniosków niż te, które sformułował w pierwotnej wersji.

Otóż zwrócił on uwagę, że im bardziej kraj jest wystawiony na niebezpieczeństwo wystąpienia szoków asymetrycznych, tym bardziej zasadne jest jego wejście do obszaru wspólnej waluty. Wynika to według Mundella z trudności dywersyfikacji ryzyka przez inwestorów na rynku finansowym w sytuacji wystąpienia szoku asymetrycznego. Możliwość dywersyfikacji ryzyka i spadek stóp procentowych były często podkreślanymi argumentami za powstaniem strefy euro, w tym również w kontekście przystąpienia do niej gospodarek „doganiających”.

Idea Mundella została zrealizowana ostatecznie 1 stycznia 2002 roku, kiedy państwa strefy euro zastąpiły waluty narodowe banknotami i monetami euro.

Za badania nad optymalnym obszarem walutowym oraz za wybitny wkład w analizę polityki pieniężnej i podatkowej w warunkach różnych reżimów kursów wymiany, Mundell otrzymał w 1999 roku Nagrodę Nobla. Sama idea Mundella została zrealizowana ostatecznie 1 stycznia 2002 roku, kiedy państwa strefy euro zastąpiły waluty narodowe banknotami i monetami euro. Nic dziwnego, że Mundell nazywany był „ojcem euro”.

Globalizacja, integracja rynków finansowych, skuteczności instrumentów polityki gospodarczej, wpływały na wprowadzanie korekt do pierwotnej propozycji teorii Mundella. Miała ona oczywiście swoich przeciwników (m.in. Krugman). Mundel upatrywał źródeł problemów krajów strefy euro nie w samym euro, ale w braku dyscypliny finansowej: deficytach budżetowych i zadłużeniu państw członkowskich. Był zwolennikiem wprowadzenia zmian w sposobie prowadzenia polityki fiskalnej w strefie euro i uważał za niezbędne: rezygnację z części niezależności i przekazanie upoważnień rządów państw członkowskich do władz unii walutowej.

Mundell nie wskazywał na konieczność utworzenia unii fiskalnej w ramach krajów strefy euro.

Był również zwolennikiem utworzenia jednolitego europejskiego systemu bankowego oraz doprowadzenia do możliwości emisji wspólnych euroobligacji i euroweksli. Ważny przy tym jest fakt, że Mundell nie wskazywał na konieczność utworzenia unii fiskalnej w ramach krajów strefy euro. W przeprowadzanych z nim wywiadach wielokrotnie podkreślał, że w jego pracy o optymalnych obszarach walutowych brak jest rekomendacji powstania unii fiskalnej.

Zwolennik obniżania podatków

Mundell znany był z tego, że nie tylko przeprowadzał analizy, ale dawał rekomendacje, z których korzystali politycy. Był zwolennikiem polityki obniżania podatków w celu pobudzania aktywności gospodarczej (z jego rozwiązań korzystał Ronald Reagan). Głośnym echem odbiło się kontrowersyjne wystąpienie Mundella w Lindau w 2011 roku, kiedy to proponował powrót do sztywnego kursu euro, dolara i juana pod nadzorem Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Model Mundella-Fleminga pozwala na opisanie zależności zmian produkcji, stopy procentowej i kursu walutowego w gospodarce otwartej.

Miejsce w podręcznikach ekonomii Mundell zdobył nie tylko za pracę nad optymalnym obszarem walutowym. Każdy student ekonomii miał bowiem do czynienia z modelem Mundella-Fleminga. Model ten Mundell opracował wraz z Marcusem Flemingiem z MFW. Stanowi on rozwinięcie keynesowskiego modelu IS-LM, w którym uwzględniana jest gospodarka otwarta. Model Mundella-Fleminga pozwala na opisanie zależności zmian produkcji, stopy procentowej i kursu walutowego w gospodarce otwartej. Olivier Blanchard wskazywał na skuteczność modelu na przykładzie gospodarki Stanów Zjednoczonych początku lat 80. XX wieku.

Na podkreślenie zasługują związki Mundella z Polską. Mundell w latach 2001-2020 był Przewodniczącym Rady Naukowej TIGER (Centrum Badawcze Transformacji integracji i Globalizacji przy Centrum Badawcze Transformacji, Integracji i Globalizacji afiliowane przy Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie). Zachęcał Polskę do pracy nad wejściem do strefy euro, zwracając jednocześnie uwagę na konieczność zachowania równowagi finansowej i ostrożności w zaciąganiu zadłużenia.

W 2010 roku Robert A. Mundell wystąpił na konferencji organizowanej przez NBP zatytułowanej „Shaping the future of the international monetary system”. Zwracał wówczas uwagę ma to, że zbyt duża liczba walut prowadzi do chaosu. Opowiadał się wówczas za konsolidacją obszarów walutowych i oparciem ich o dolara i euro („Konieczność przywrócenia zachwianej równowagi”, Obserwator Finansowy, 25.06.2010 r.).

Nazwisko Mundella pojawiało się często na łamach Obserwatora Finansowego w ciągu ostatnich lat, kiedy m.in. zwracano uwagę, że lekceważone były wskazówki profesora, który rekomendował, żeby kraje przystępujące do unii monetarnej „wykazywały podobny poziom rozwoju gospodarczego, a przede wszystkim – żeby wykazywały się zdolnością do radzenia sobie z szokami bez uciekania się do narzędzi polityki pieniężnej” („Przed nami 20 lat ratowania euro”, Obserwator Finansowy, 12.06.2013).

Jarosław Janecki, ekonomista, adiunkt w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, członek TEP