Popyt na ropę i gaz ziemny jest integralną częścią współczesnego społeczeństwa, ale sprostanie im nie stanowi tego samego rodzaju wyzwań dla gospodarki.

Konsumpcja obu tych surowców znacznie wzrosła od połowy lat 60 XX wieku, ale w różnym stopniu i z różnymi charakterystykami. Ropa nadal stanowi większą część energii niż gaz, przy czym gaz dopiero teraz osiąga mniej więcej taką samą ilość globalnej podaży energii, jak ropa w połowie lat 90. XX wieku.

Ropa naftowa jest bardziej podatna na globalną aktywność gospodarczą. Widzieliśmy to pod koniec pierwszej dekady 2000 roku, kiedy popyt spadł podczas globalnego kryzysu finansowego.

Tymczasem zużycie gazu rośnie znacznie dynamiczniej niż zużycie ropy – roczne tempo wzrostu od 1965 r. to ok. 3,4 proc., w porównaniu do 2 proc. wzrostu w przypadku zużycia ropy. Gdyby wzrosty na tym poziomie zostały utrzymane, zużycie gazu w ujęciu energetycznym przewyższyłoby zużycie ropy naftowej na początku lat 40. XXI wieku. BloombergNEF w swoim najnowszym opracowaniu New Energy Outlook przewiduje, że gaz ziemny będzie jedynym paliwem węglowodorowym, którego zużycie będzie nadal rosnąć przez połowę stulecia bez większych interwencji politycznych.

Reklama
ikona lupy />
Globalny wzrost popytu na gaz według sektorów / Bloomberg

Część wzrostu zużycia gazu nastąpiła kosztem ropy naftowej (na przykład w energetyce), ale duża część wzrostu popytu wynikała z rosnącego zapotrzebowania na ciepło, przemysł i zastosowania petrochemiczne. W szczególności Stany Zjednoczone wykorzystują obfite zasoby gazu jako surowiec petrochemiczny. W latach 2013-2019 energetyka była największym źródłem światowego zapotrzebowania na gaz, ale Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje, że w pierwszej połowie tej dekady największym źródłem popytu będą zastosowania przemysłowe (w tym petrochemiczne).

Energochłonność naftowa PKB, czyli ilość zużytej ropy na jednostkę PKB, osiągnęła szczyt pod każdym względem na całym świecie, zarówno w przypadku państw OECD, jak i wszystkich innych. Energochłonność gazu ziemnego PKB w czasie pokazuje, że jego wkład we wzrost gospodarczy zmienia się powoli. Jednak droga do uwolnienie się od gazu ziemnego jest trudniejsza niż mogłoby się wydawać.

ikona lupy />
Zużycie gazu ziemnego na jednostkę PKB / Bloomberg