Petycja, która wpłynęła w czerwcu 2025 roku, domaga się uznania konkretnych strat finansowych, jakie poniosły rodziny w przeszłości. Liczby przedstawione przez anonimowych, lecz bardzo precyzyjnych autorów, są oszałamiające: za każde wychowane dziecko rodzice mieli stracić potencjalnie 172 800 złotych. Jest to dokładnie tyle, ile otrzymałaby dzisiejsza rodzina przez 12 lat pobierania świadczenia 800 plus. W przypadku rodzin z dwójką dzieci, mowa już o kwocie przekraczającej 345 tysięcy złotych – sumie, za którą w mniejszych miastach można by kupić mieszkanie. Ta propozycja wywołuje burzliwą debatę i stawia rządzących przed ogromnym wyzwaniem.
Gigantyczne straty i konkretne żądania seniorów
Autorzy petycji nie poprzestają na ogólnych postulatach. Przedstawiają bardzo konkretny i przemyślany plan wprowadzenia nowego świadczenia. Proponują, aby 800 plus przysługiwało za każde wychowane i pracujące dziecko, które obecnie płaci podatki w Polsce. Mechanizm byłby prosty: w przypadku jednego dziecka każdy z rodziców otrzymywałby po 400 złotych miesięcznie. Jeśli dzieci jest dwoje lub więcej, świadczenie wzrosłoby do pełnych 800 złotych dla obojga rodziców. Kluczowym warunkiem jest aktywność zawodowa dorosłego dziecka na terenie Polski, co ma symbolizować zwrot z inwestycji państwa w wychowanie przyszłych podatników.
Problem, jak podkreślają autorzy, nie dotyczy wyłącznie seniorów z czasów PRL-u. Kwestia braku wsparcia finansowego obejmuje również dzisiejszych pięćdziesięciolatków, których dzieci były już dorosłe w 2016 roku, kiedy to wystartował program 500 plus (obecnie 800 plus). Oni również przeszli obok strumienia rządowych pieniędzy, które od lat płyną do młodszych pokoleń. Seniorzy czują się pomijani i pokrzywdzeni przez system, który hojnie wspiera jednych, zapominając o tych, którzy zbudowali fundamenty pod dzisiejszą gospodarkę. Ich frustracja jest tym większa, że wiele z tych osób pobiera dziś niskie, często głodowe emerytury, które ledwo wystarczają na pokrycie podstawowych kosztów życia.
Ministerstwo stawia mur. Dlaczego rząd odmawia?
Mimo silnej argumentacji i rosnącej presji społecznej, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej do tej pory konsekwentnie odmawiało podjęcia tematu. Już w odpowiedzi na pierwszą petycję Departament Polityki Rodzinnej resortu jasno stwierdził, że „ustawa o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci nie reguluje zagadnień związanych z dodatkami do emerytur”. To sformułowanie skutecznie zamknęło sprawę na poziomie ministerialnym, zanim trafiła ona do szerszej debaty publicznej czy parlamentarnej. To jednak nie zraża seniorów, którzy czują się pokrzywdzeni przez system i nie zamierzają rezygnować z walki o swoje prawa.
Argumentacja seniorów jest prosta, ale mocna: państwo, które hojnie wspiera młodsze pokolenia, zapomina o tych, którzy wychowali obecnych podatników. W petycjach wprost piszą, że „rodzice tych dzieci mają dziś niskie, często głodowe emerytury i są zawsze pomijani w przyznawaniu fruktów z budżetu państwa po 1989 roku”. Podkreślają, że wychowanie nowych podatników to konkretny i mierzalny wkład w rozwój państwa. W dobie kryzysu demograficznego i starzejącego się społeczeństwa Polski, każde dziecko wychowane przez dzisiejszych emerytów to przyszły pracownik, który będzie płacił podatki i składki na emerytury kolejnego pokolenia. Ten argument nabiera szczególnej wagi w kontekście obecnych wyzwań demograficznych, gdzie liczba osób w wieku produkcyjnym maleje, a liczba seniorów rośnie.
Miliardy złotych w grze. Czy państwo udźwignie ten ciężar?
Wprowadzenie świadczenia 800 plus dla seniorów oznaczałoby gigantyczne trzęsienie ziemi w finansach państwa. W Polsce mieszka obecnie około 9 milionów emerytów, a zdecydowana większość z nich wychowała co najmniej jedno dziecko. Nawet jeśli tylko połowa z nich spełniłaby kryteria i otrzymała świadczenie, miesięczny koszt programu wyniósłby około 3,6 miliarda złotych. W skali roku to już ponad 43 miliardy złotych – kwota porównywalna z całkowitym budżetem obecnego programu 800 plus dla dzieci, który w 2024 roku kosztował budżet państwa około 64 miliardy złotych.
To właśnie te astronomiczne liczby prawdopodobnie decydują o chłodnym przyjęciu propozycji przez rząd. Przy obecnych wyzwaniach budżetowych, w tym rekordowych wydatkach na obronność, które w 2024 roku mają wynieść około 113 miliardów złotych, trudno wyobrazić sobie wprowadzenie tak kosztownego programu bez drastycznych cięć w innych obszarach. Ekonomiści wskazują, że bez znaczących reform w systemie podatkowym lub emerytalnym, państwo mogłoby mieć poważne problemy z udźwignięciem takiego ciężaru. Debata o 800 plus dla seniorów jest więc nie tylko kwestią sprawiedliwości społecznej, ale przede wszystkim gigantycznym wyzwaniem fiskalnym.
Jednorazowa rekompensata. Plan B na stole Prezydenta
Ponieważ regularne miesięczne wypłaty w wysokości kilkudziesięciu miliardów złotych wydają się nierealne ze względów budżetowych, pojawiają się alternatywne pomysły. Jedną z opcji, która mogłaby zyskać szersze poparcie, jest wprowadzenie jednorazowej rekompensaty w wysokości kilkunastu tysięcy złotych dla rodziców dzieci, które dziś pracują i płacą podatki w Polsce. Taka formuła byłaby znacznie mniej obciążająca dla budżetu niż regularne świadczenia, ale wciąż stanowiłaby formę uznania dla wkładu starszego pokolenia. Niektórzy ekonomiści argumentują, że to sprawiedliwe rozwiązanie, w którym państwo zwróciłoby przynajmniej część kosztów poniesionych przez rodziców w czasach, gdy nie było żadnych programów wsparcia.
Sytuacja może się zmienić w kontekście innych planów rządowych. Ministerstwo Pracy zapowiedziało już w niektórych projektach, że nowe przepisy mogą działać z mocą wsteczną. Jeśli taki precedens zostanie ustanowiony, może to otworzyć drogę do wprowadzenia świadczeń dla seniorów z mocą wsteczną, co dałoby nadzieję na jednorazową wypłatę. Zgodnie z prawem, Prezydent może skierować inicjatywę ustawodawczą do Sejmu lub przekazać sprawę właściwemu organowi. Na razie jednak nie wiadomo, czy Prezydent zdecyduje się na podjęcie tej gorącej politycznie kwestii. Brak formalnie rozpoczętego projektu legislacyjnego sprawia, że wprowadzenie „800 plus” dla seniorów w latach 2025 lub 2026 wydaje się mało prawdopodobne, ale presja ze strony seniorów nie słabnie, a ich argumenty stają się coraz głośniejsze w obliczu rosnących kosztów życia i niskich emerytur.