Niemieckie media porównują to zjawisko do sytuacji z 1994 r., kiedy w wielkich miastach odnotowano spadek populacji.

Według danych Federalnego Instytutu Badań Ludności (BiB) w Wiesbaden liczba przeprowadzek do mniejszych miast i wsi wzrosła w 2021 r. o 1,8 proc. r:r. Z kolei liczba przeprowadzek do większych miast w tym samym czasie spadła o 5,4 proc. r:r.

“Saldo migracji wewnętrznych dużych miast jest na najniższym poziomie od 30 lat” – zaznacza rzecznik BiB. W 2021 r. grupa osób, która opuściła wielkie miasta, była większa o 128 507 osób niż ta, która postanowiła tam zamieszkać.

Instytut zaznacza, że dane uwzględniają wyłącznie migracje wewnętrzne w Niemczech.

Reklama

Jak wyjaśnia ekspert BiB Tamilwai Kolowa, dane wskazują na to, iż w ubiegłym roku wzrosła suburbanizacja rodzin. Porównując 2021 r. z 2019 r., można znaleźć kilka podobieństw. W 2021 r. duże miasta również opuszczały głównie osoby w wieku 30-49 lat (+3,7 proc. r:r) oraz osoby nieletnie (+8.9 proc. r:r).

Wśród czynników, które skłoniły mieszkańców Niemiec do przeprowadzki, można wyróżnić sytuację na rynku nieruchomości - w dużym miastach ceny gwałtownie wzrosły. Ponadto na rynku panuje niedobór lokali mieszkalnych – zaznaczają niemieckie media.