Dzień wcześniej brytyjski urząd statystyczny ONS poinformował, że saldo migracji, czyli różnica między liczbą osób, które przyjechały w celu długoterminowego pobytu a tymi, które wyjechały z kraju, wyniosła w 2022 r. 606 tys., co jest najwyższym poziomem od końca II wojny światowej.

Jak pisze "i", różnica w liczbie ludności pomiędzy Wielką Brytanią i Francją zmniejsza się od dziesięcioleci, ale to Francja pozostaje drugim najludniejszym krajem w Europie - nie uwzględniając Rosji i Turcji, których większość terytoriów znajduje się w Azji.

Populacja Wielkiej Brytanii już jest liczniejsza niż Francji metropolitalnej, czyli jej europejskiej części, a o przewadze ludnościowej Francji przesądzają jej terytoria zamorskie, jak Reunion, Gwadelupa czy Gujana Francuska, które mają taki sam status prawny jak reszta kraju. Łączna populacja 13 tych terytoriów to 2,8 mln mieszkańców.

Ostatnie porównywalne dane, które pochodzą z połowy 2021 r., pokazują, że całkowita populacja Wielkiej Brytanii wynosiła 67 026 292 osób, a Francji 67 710 000. Zarówno Wielka Brytania, jak i Francja mają podobny poziom przyrostu naturalnego, czyli różnicy między liczbą urodzeń a liczbą zgonów, ale o ile w Wielkiej Brytanii saldo migracji osiąga rekordowe poziomy, to we Francji tamtejszy urząd statystyczny szacuje je na 161 tys. To oznacza, jak wskazuje "i", że jeśli te trendy się utrzymają, w ciągu dwóch lat Wielka Brytania wyprzedzi Francję pod względem liczby ludności. Najludniejszym krajem w Europie - nie uwzględniając Rosji i Turcji - pozostają Niemcy, których populacja w połowie 2021 r. wynosiła 83,1 mln osób.

Reklama
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)