"Dane za 2022 rok są zniechęcające: w kraju odnotowano jedno urodzenie na dwa zgony. Jest to ujemny bilans, który narasta od pół wieku" – podkreślił Mitsotakis podczas konferencji na temat sytuacji demograficznej w kraju.

Według danych ELSTAT, w 2022 roku w Grecji urodziło się 77 tys. dzieci w porównaniu do ponad 140 tys. zgonów.

"Musimy spojrzeć na długoterminowe trendy…"

Reklama

"Pandemia (Covid-19) z pewnością odegrała swoją rolę, ale musimy spojrzeć na długoterminowe trendy, a te są niezwykle niepokojące" – dodał szef greckiego rządu.

Mitsotakis podkreślił, że strategie ogólnokrajowe walki ze spadkiem liczby ludności mogą być niewystarczające, ponieważ sytuacja wygląda inaczej w różnych częściach Grecji.

Odpowiedzią na problemy demograficzne ma być m.in. powołane w tym roku Ministerstwo Spójności Społecznej i Rodziny.

Co stanie się z populacją Grecji?

Według OECD populacja Grecji może spaść do 2030 roku z około 10,5 do 10 mln – zaznaczyła agencja AFP, przypominając, że w latach kryzysu gospodarczego kraj opuściło wiele młodych i wykształconych osób.

"Jeśli nic nie zrobimy, to do 2050 roku możemy stracić do 1,4 mln ludzi" – zauważył demograf Byron Kotzamanis w wywiadzie dla publicznej telewizji ERT.