Ekonomiści wskazują, że znaczący przyrost deficytu budżetowego w przyszłym roku – do prawie 164,8 mld zł, podczas gdy w tym roku ma to być nie więcej niż 92 mld zł – to m.in. efekt częściowej konsolidacji finansów publicznych, którą rząd zapowiedział w marcu. Chodzi o przejęcie w ciężar budżetu państwa wydatków różnych pozabudżetowych funduszy (np. w Banku Gospodarstwa Krajowego). ak mówiła wówczas minister finansów Magdalena Rzeczkowska, konsolidacja będzie realizowana w etapach, a całe działanie jest „odpowiedzią na utyskiwania” na wydawanie pieniędzy poza kontrolą parlamentu.

Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.