"Jest to zwiastun tego, co ma nadejść dla konsumentów" - uważa gazeta. "Wynika to z faktu, że zmiany te jak dotąd tylko częściowo dotarły do cen konsumpcyjnych".

Ceny surówki, stali i stopów żelaza wzrosły w porównaniu z rokiem ubiegłym o 41,9 procent, a metali nieżelaznych o 25,1 procent. Ceny podstawowych chemikaliów wzrosły o 18,8 procent, ceny energii o 16,9 procent - wylicza dziennik.

"Nie wszystkie te koszty przemysł przerzuca na konsumentów; surowce stanowią przecież zawsze tylko część kosztów. Ale już teraz napędzają one inflację" - pisze "Welt".

"Rosnące ceny surowców doprowadziły do znacznego wzrostu cen producentów, co z kolei przekłada się na wyższą inflację cen konsumpcyjnych" - mówi Klaus Bauknecht, główny ekonomista IKB (Niemiecki bank przemysłowy).

Reklama

W maju ceny konsumpcyjne w Niemczech wzrosły o 2,3 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jednak praktycznie wszyscy obserwatorzy zakładają, że kolejne dane będą już wskazywały na większy wzrost.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)