"Obniżenie jest czasowe do końca lipca, ale my oczywiście jesteśmy gotowi to przedłużyć, bo nasza deklaracja była jasna, że jeżeli trend inflacyjny nie spadnie, to wtedy przedłużymy to" – powiedział Muller w radiowej Trójce.

"A nie spadnie, nie oszukujmy się. Cena nośników energii, ceny związane chociażby z rynkiem spożywczym - ze względu na to, że Ukraina jest przecież bardzo dużym rynkiem spożywczym zasilającym całą Europę - tu nie możemy się podziewać tego, że trendy inflacyjne będą spadały. I analogicznie, to będzie oznaczało, że będziemy wydłużać tarczę antyinflacyjną" – wyjaśnił.

Pytany czy obowiązywanie tarcza antyinflacyjnej miałoby obowiązywać pół roku dłużej powiedział: "Myślę, że to jest taki wariant, który jest możliwy, natomiast pamiętajmy że my w tej chwili przygotowujemy coś, co premier nazwał tarczą 'antyputinowską'"

Ma to być, jak wyjaśnił, "pewien wachlarz instrumentów gospodarczych i rozwiązań finansowych, które będziemy chcieli zaprezentować właśnie też w kontekstach podatkowych".

Reklama

Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 9,2% r/r w styczniu 2022 r.

RPP podwyższyła w marcu stopy procentowe o 75 pb - do 3,50% w przypadku stopy referencyjnej. Była to szósta podwyżka z rzędu - RPP podnosiła stopy w każdym miesiącu od października ub.r.

Projekcja inflacyjna NBP zakłada, że inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 9,3-12,2% w 2022 r. (wobec 5,1-6,5% w projekcji z listopada 2021 r.), 7-11% w 2023 r. (wobec 2,7-4,6%) oraz 2,8-5,7% w 2024 r.