"Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w marcu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 10,9 proc. (wskaźnik cen 110,9), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 3,2 proc. (wskaźnik cen 103,2)" - czytamy w komunikacie.

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 9,2 proc. r/r, nośników energii - wzrosły o 23,9 proc. r/r, paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się o 33,5 proc. r/r, podano w komunikacie.

W ujęciu miesięcznym, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 2,2 proc. m/m, nośników energii wzrosły o 4,4 proc., natomiast paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się o 28 proc. m/m, podano także.

Konsensus rynkowy wyniósł 10,1 proc. r/r.

Reklama
ikona lupy />
Zmiany cen towarów i usług konsumpcyjna w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego / GUS

Ekonomiści: Dwucyfrowa inflacja do końca roku

Inflacja będzie dwucyfrowa przez pozostałą część roku - oceniają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Najbardziej zdrożeją żywność i paliwa; wysokie koszty surowców oznaczają też podwyżki towarów przemysłowych. Inflacja wyraźnie spadnie za dwa lata - dodali.

Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego zwrócili uwagę, że wzrost inflacji w marcu z 8,5 do 10,9 proc. przewyższył prognozy rynkowe, mówiące o 10,1 proc. "Wysoki wynik związany jest z gwałtownym wzrostem cen paliwa po rosyjskiej agresji" - wskazał zastępca kierownika zespołu makroekonomii PIE Jakub Rybacki, cytowany w informacji. Dodał, że według komentarza GUS ceny na stacjach paliw wzrosły o 28 proc. w skali miesiąca.

Jak zaznaczył ekspert, mocniej od prognoz wzrosły też ceny żywności i energii; równolegle dalej utrzymuje się szeroka presja płacowa. "Szacujemy, że inflacja bazowa wyniosła 6,8 proc.) - wskazał.

"W nadchodzących miesiącach spodziewamy się dynamicznego wzrostu cen żywności" - prognozuje PIE. Rybacki zauważył, że rosyjska agresja na Ukrainę doprowadziła do skokowego wzrostu cen pszenicy i pozostałych zbóż. Zerwany został także handel nawozami między Unią Europejską i Rosją. "Wysokie podwyżki obserwujemy już obecnie na rynkach hurtowych i już teraz zaczynają przekładać się na ceny detaliczne" - stwierdził.

W opinii PIE, wzrost cen surowców będzie też oznaczać podwyżki gotowych towarów przemysłowych. "Oczekiwania inflacyjne polskich firm przemysłowych są obecnie historycznie wysokie. Analogiczne tendencje widzimy też w Niemczech oraz pozostałych państwach regionu – w silniejszej skali" - zaznaczył analityk.

"Inflacja pozostanie dwucyfrowa przez pozostałą część roku. Spodziewamy się, że w kolejnych kwartałach wskaźnik będzie systematycznie przekraczać 10 proc." - ocenił Rybacki. Dodał, że inflacja prawdopodobnie jedynie lekko spadnie w 2023 r. "Wyraźne spowolnienie będziemy obserwować dopiero za dwa lata" - dodał.

Konfederacja Lewiatan: Inflacja w kwietniu może przekroczyć 12,2 proc.

W kwietniu inflacja prawdopodobnie przekroczy poziom 12,2 proc. - prognozuje ekspert Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka. Zwrócił uwagę, że marcowy wzrost cen o 10,9 proc. jest najwyższy, jaki odnotowano w Polsce w XXI w.; byłby wyższy, gdyby nie tarcza antyinflacyjna.

"Inflacja, zgodnie z oczekiwaniami, przekroczyła kolejną psychologiczną barierę" - zwrócił uwagę ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan. Według Zielonki marcowy wzrost cen o 10,9 proc. w skali roku "to najwyższy wzrost cen w Polsce odnotowany w XXI w.".

Ekspert wyjaśnił, że przyczyną takiego wyniku, jest drożejące paliwo - w ciągu miesiąca ceny na stacjach benzynowych wzrosły o blisko 30 proc. "Martwić również może wzrost cen żywności, który swoją miesięczną dynamiką wrócił do poziomów sprzed drugiej tarczy antyinflacyjnej" - stwierdził Zielonka. Wskazał, że to efekt wzmożonej konsumpcji związanej z pomocą humanitarną, a także okresem paniki z początku marca, która swoją skalą była porównywalna z tą z początku pandemii.

"Zarówno na stacjach, jak i w sklepach nie ma już śladu po działaniach tarczy" - stwierdzi. Dodał, że gdyby nie ona, to wzrost cen dziś byłby wyższy o ok. 2 pkt. proc.

"Przy obecnym scenariuszu wydarzeń, w kwietniu wzrost będzie prawdopodobnie jeszcze wyższy i przekroczymy 12,2 proc." - ocenił Zielonka. Jego zdaniem działania rządu w związku z Polskim Ładem 2.0 "dolewają oliwy do ognia wzmacniając stronę konsumpcyjną". "W tej sytuacji z uwagą będziemy obserwować działania NBP, który w przyszłym tygodniu podniesie główną stopę referencyjną prawdopodobnie o kolejne 50 pkt bazowych" - stwierdził.

W ocenie Mariusza Zielonki dostrzega, że nie jest w stanie zmienić realnej stopy procentowej na dodatnią w średnim okresie, "więc mimo wszystko wybierze ostrożnościowe podejście w sytuacji kolejnego szoku makroekonomicznego jakim jest wojna".