Rada Polityki Pieniężnej w środę podniosła stopy procentowe o 75 pb. Tym samym stopa referencyjna NBP wzrosła do 6 proc., stopa lombardowa do 6,5 proc., stopa depozytowa zaś do 5,5 proc. Wzrosły także stopa redyskontowa weksli – do 6,05 proc. - oraz stopa dyskontowa weksli - do 6,1 proc. W czwartek prezes NBP Adam Glapiński na konferencji prasowej omówił środową decyzję RPP.

Według Beneckiego komunikacja prezesa NBP brzmi niepokojąco. "To duże złagodzenie stanowiska" - ocenił ekonomista. Jak wyjaśnił, profesor Glapiński mówi o obniżkach, podczas gdy trudno odnotować poprawę ryzyk inflacyjnych. "Widzimy raczej wysokie oczekiwania inflacyjne, przyspieszająca inflację bazową, silne efekty drugiej rundy, wszystko wskazuje na utrwalanie długoterminowych ryzyk inflacyjnych. Naszym zdaniem jedyny inflacyjny pozytyw to sezonowe, letnie spowolnienie cen żywności, które zobaczymy już w czerwcu" - wskazał.

Koniec gospodarczego eldorado

Dodał, że drugi element, który stoi za tym istotnym złagodzeniem nastawienia prezesa to oczekiwane hamowanie PKB. "Tempo PKB spowolni poniżej 2 proc. rdr w IV kw/ 2022, ale wtedy luka popytowa zmieni się z bardzo dodatniej na neutralną. To nie pomoże zapobiec uporczywości inflacji" - podał.

Reklama

Jak ocenił, takie złagodzenie nastawienia, zapowiedzi obniżek gdy CPI zacznie spadać (wciąż pozostając daleko poza celem) to negatywny sygnał dla złotego i polskich obligacji. "Mamy duże obawy o skuteczność polityki antyinflacyjnej, w sytuacji kiedy mieliśmy dotychczas zacieśnienie monetarne i silne poluzowanie fiskalne" - stwierdził.

Dodał, że pojawiająca się zapowiedź łagodzenia polityki pieniężnej, podczas gdy nadzieje na bliskie zacieśnienie fiskalne są niepewne (w tym roku skala ekspansji budżetowej wynosi aż 3 proc. PKB).

Według ekonomisty, przebieg inflacji w II połowie 2022r., nie pozwoli RPP na przerwę w podwyżkach. "Spodziewamy się, że szczyt CPI wypadnie w IV kw 2022 r., prezes NBP mówi o lecie. Wtedy może nastąpić jedynie sezonowy spadek cen żywności i przejściowa stabilizacja CPI" - podkreślił Benecki. Zwrócił uwagę, że konferencja brzmiała bardziej łagodnie niż komunikat całej RPP.

Według eksperta ING, stopa docelowa to 8,5 proc., ale dojście do takiego poziomu może zająć dłużej.

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt