Drożejące paliwa coraz mocniej uderzają w budżety gospodarstw domowych w Polsce. Według danych GUS w czerwcu wydatki w kategorii transport wzrosły o 33 proc. rok do roku, czyli ponad dwukrotnie więcej niż wskaźnik cen ogółem (15,5 proc.). Paliwa zdrożały mocno nawet w stosunku do maja – w ciągu miesiąca wydatki na transport w polskich gospodarstwach domowych wzrosły o prawie 7 proc., chociaż ogólna inflacja miesięczna wyniosła „jedynie” 1,5 proc. Wzrost cen paliw odpowiadał za niemal połowę miesięcznego wzrostu cen konsumenckich w czerwcu.
Najprostszym sposobem ulżenia polskim rodzinom jest zapewnienie im taniego transportu. Kryzys paliwowy, sam w sobie oczywiście nieprzyjemny, może być też doskonałą szansą na wypromowanie komunikacji zbiorowej, co będzie miało zbawienne efekty w przyszłości, gdy – miejmy nadzieję – o wojenno-pandemicznej zawierusze przyjdzie nam zapomnieć. Tą ścieżką podąża już kilka państw Zachodu, obniżając ceny transportu publicznego. Niestety w Polsce bilety drożeją.

Pociągi za pół darmo

W czerwcu Niemcy wprowadziły bilet miesięczny w cenie 9 euro, uprawniający do korzystania ze wszystkich rodzajów lokalnego transportu zbiorowego – taka promocja trwa do końca sierpnia. W pierwszym miesiącu sprzedano aż 21 mln wejściówek, więc zainteresowanie okazało się ogromne. Oczywiście nie oznacza to, że nagle jedna czwarta Niemców przesiadła się do autobusów oraz kolei. Najprawdopodobniej część osób kupiła bilet na wszelki wypadek, bo wydatek 9 euro jest nieistotny dla tamtejszego przeciętnego gospodarstwa.
Reklama
Efekty wprowadzenia ekstremalnej obniżki są bardzo wyraźne. Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) już w pierwszym miesiącu obowiązywania nowego biletu zanotowano znaczący wzrost przewozów koleją, szczególnie na krótkich dystansach. Na trasach od 30 km do 100 km liczba przewozów wzrosła o 58 proc. w stosunku do czerwca 2019 r., a na trasach o długości 100–300 km wzrost wyniósł 46 proc. Według danych holenderskiej firmy TomTom, specjalizującej się nie tylko w sprzedaży urządzeń GPS, lecz także w badaniach korków miejskich, zatłoczenie dróg w czerwcu spadło w 23 z 26 największych niemieckich miast.

Treść całego artykułu przeczytasz w Magazynie Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.