Wykres przygotowany przez redaktorów statista.com pokazuje, jak bardzo może zmienić się odbiór rzeczywistości przez ludzi na przestrzeni dwóch lat. Z ankiety przeprowadzonej przez Ipsos wśród blisko 20 000 dorosłych wynika, że we wrześniu 2020 roku inflacja była największym problemem tylko dla 8 procent ankietowanych. W wrześniu 2022 roku odsetek ten wzrósł do 40 procent. Wśród krajów, w których większość ludzi uważa wzrost cen za główny problem, na pierwszym miejscu znalazła się Polska z wynikiem 67 procent. Na kolejnych miejscach uplasowała się Argentyna (65 proc.), Turcja (56 proc.) i Wielka Brytania (56 proc.).

Na wrześniowej liście trudności ubóstwo i nierówność społeczna zajmują drugie miejsce, a boryka się z nimi około jeden na trzech respondentów na całym świecie. Węgry (46 proc.), Holandia (46 proc.), Brazylia (42 proc.), Indonezja (40 proc.) i Tajlandia (40 proc.) odnotowały najwyższy odsetek osób, które wymieniają je jako główny problem.

Na pytanie, w jakim kierunku zmierzają ich państwa, dwie trzecie dorosłych odpowiedziało, że ich kraj jest na złej drodze. Najwięcej pozytywnych odpowiedzi udzielili Saudyjczycy (95 proc.) i Indonezyjczycy (81 proc.), a najmniej optymistyczni byli Peruwiańczycy (10 proc.) i Argentyńczycy (10 proc.). Największe spadki optymizmu odnotowały Wielka Brytania i Francja (-9 pp).

ikona lupy />
Ludzie na całym świecie odczuwają negatywne skutki inflacji w 2022 roku / statista.com / Statista.com
Reklama