"Rośnie atrakcyjność inwestycyjna Polski. Nasz kraj znalazł się w globalnym zestawieniu 25 rynków, które w ciągu najbliższych trzech lat będą przyciągały najwięcej bezpośrednich inwestycji zagranicznych (FDI)" - poinformowała we wtorek firma Kearney. Dodano, że o naszym awansie zdecydował przede wszystkim potencjał technologiczny oraz innowacyjny.

Publikowany od 1998 roku ranking FDI Confidence Index powstaje w oparciu o wyniki badania, które eksperci Kearney przeprowadzają wśród kadry zarządzającej największych na świecie korporacji. Zebrane w ten sposób dane pokazują, które rynki są oceniane przez inwestorów jako najbardziej atrakcyjne z punktu widzenia przyszłego przepływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych.

Autorzy raportu wskazali, że pierwsze miejsce w rankingu tym niezmiennie od lat zajmują Stany Zjednoczone, na kolejnym utrzymała się Kanada.

Dodano, że na tegorocznej globalnej liście 25 rynków było 8 rynków rozwijających się - o dwa więcej niż przed rokiem. Najwyżej notowane w tej grupie pozostają Chiny, które awansowały z miejsca siódmego na trzecie. Swój wynik o jedną pozycję poprawiła Wielka Brytania, zajmująca miejsce czwarte, z kolei Niemcy spadły na miejsce piąte. Po raz pierwszy od 2015 roku w światowej czołówce znalazła się Polska.

Reklama

Atrakcyjność inwestycyjna Polski - miejsce w rankingu

Polska uplasowała się na 23 pozycji indeksu ogólnoświatowego oraz na 7 miejscu w indeksie rynków wschodzących.

"Polska jest szóstą co do wielkości gospodarką w Unii Europejskiej, a perspektywy dotyczące wzrostu jej PKB pozostają optymistyczne. Na naszą wysoką pozycję w rankingu wpływa także stabilny poziom bezpośrednich inwestycji zagranicznych, które w roku 2022 były warte 29,5 mld dolarów. W najbliższych latach liczba ta może jeszcze wzrosnąć m.in. dzięki takim inwestycjom, jak warta 4,6 mld euro fabryka Intela" - powiedział partner zarządzający Kearney w Polsce, Krystian Kamyk, cytowany we wtorkowym komunikacie.

Jak dodał, zaawansowane technologie, ale też branża motoryzacyjna, lotnicza czy IT od lat pozostają kluczowymi sektorami, na których koncentrują się bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce. "Duże możliwości naszego kraju związane z rozwojem technologii, innowacyjnością oraz dostęp do wykwalifikowanej kadry pracowniczej są jednocześnie polskimi atutami, które inwestorzy ocenili najwyżej" - zauważył Kamyk.

Według autorów raportu dla inwestorów najważniejszym czynnikiem w przypadku Polski jest potencjał technologiczny i innowacyjny - odpowiedziało tak 17 proc. ankietowanych. Pozytywna w oczach inwestorów jest także efektywność procesów prawnych i regulacyjnych (15 proc.), łatwość przenoszenia kapitału (14 proc.), przejrzystość regulacji rządowych (13 proc.), silna pozycja inwestorów oraz mocne prawa własnościowe (12 proc.).

Badanie Kearney zrealizowano w styczniu 2024 roku. Odpowiedzi do ankiet udzielili przedstawiciele najwyższego szczebla działających globalnie firm, których roczne przychody osiągają poziom minimum 500 mln dolarów. Badane przedsiębiorstwa pochodziły z 30 krajów reprezentując szeroki przekrój branż i sektorów. 46 proc. respondentów stanowili przedstawiciele firm z sektora usług, 45 proc. z sektora przemysłu, a 9 proc. z firm branży IT. Analizowane w badaniu rynki odpowiadały w 2022 roku za 95 proc. światowego przepływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych wg danych Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD). (PAP)