Z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w III kw. PKB Polski wzrósł o 3,5 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. W ujęciu kwartalnym gospodarka urosła o 0,9 proc., dzięki czemu udało nam się uniknąć technicznej recesji. To zjawisko, kiedy PKB notuje spadek przez dwa kwartały z rzędu. W poprzednim nasza gospodarka skurczyła się o 2,3 proc. Średnia z prognoz ekonomistów na III kw. wynosiła 0,2 proc., ale były obawy, że wynik może być ujemny.
Lepsze dane przyczyniły się do umocnienia złotego. Kurs euro zszedł poniżej 4,7 zł, a za dolara płacono mniej niż 4,5 zł. Nie bez znaczenia dla sytuacji na rynku walutowym był także odczyt inflacji cen producenckich (PPI) w USA, która wzrosła w październiku zaledwie o 0,2 proc. wobec września. Oczekiwano 0,4 proc.

Koniec dobrych wiadomości

- Po wyrównaniu sezonowym polska gospodarka wzrosła o 0,9 proc. w porównaniu z II kw., co sygnalizuje, że bardzo daleko było nam do tzw. technicznej recesji - mówi Arkadiusz Balcerowski, ekonomista mBanku. Podkreśla, że były to dopiero wstępne dane i na szczegóły przyjdzie nam poczekać do końca miesiąca. Jego zdaniem największy ujemny wpływ na PKB miała redukcja zapasów, w celu odblokowania coraz droższego kapitału obrotowego, którego przedsiębiorstwa potrzebują z uwagi na wysoką inflację.
Reklama