Wzrost PKB
Poniżej dane szacunkowe o PKB za 2024 r. i 2023 r.
2024 | 2023 | |
PKB | 2,9 | 0,1 |
spożycie ogółem | 4,0 | 0,7 |
spożycie indywidualne | 3,1 | -0,3 |
nakłady na środki trwałe | 1,3 | 12,6 |
popyt krajowy | 4,1 | -3,1 |
wartość dodana brutto | 2,1 | 1,2 |
-- przemysł | 1 | -0,8 |
-- budownictwo | -6,7 | 0,4 |
Domański: Polska gospodarka wraca na ścieżkę wzrostu
Polska gospodarka wraca na ścieżkę wzrostu; w zeszłym roku należała do najszybciej rosnących w Europie - skomentował czwartkowe dane GUS minister finansów Andrzej Domański. Zaznaczył, że dzięki szybko rosnącym inwestycjom rok 2025 będzie jeszcze lepszy.
Zgodnie z wstępnym szacunkiem przedstawionym w czwartek przez Główny Urząd Statystyczny, polski PKB w 2024 r. wzrósł o 2,9 proc.
"Polska gospodarka wraca na ścieżkę wzrostu! W 2024 r. nasz PKB wzrósł o 2,9 proc. - powyżej oczekiwań analityków i wyraźnie szybciej niż w 2023 r. (0,1 proc.). Nasza gospodarka należała do najszybciej rosnących w Europie" - wskazał w czwartek we wpisie na platformie X minister finansów Andrzej Domański.
Minister dodał, że dzięki szybko rosnącym inwestycjom rok 2025 będzie jeszcze lepszy.
Bank Pekao: Polska dołącza do grona państw, których PKB zaskoczył w górę
„Polska dołącza do grona państw, których PKB zaskoczył w górę. Roczny wzrost PKB na poziomie 2,9 proc. to wynik o 0,1-0,2 pkt. proc. lepszy od prognoz. W IV kwartale wzrósł zaś o 3,2-3,5 proc. r/r. W strukturze wzrostu w końcówce roku nie ma dużych niespodzianek. Traktujemy ten odczyt jako dobrą podstawę do przyspieszenia wzrostu w 2025 r. (naszym zdaniem do 4 proc.)” – napisali ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS.
GUS podał, że konsumpcja prywatna wzrosła w 2024 r. o 3,1 proc. Zdaniem ekonomistów Pekao, oznacza to, że w samym IV kwartale konsumpcja przyspieszyła z 0,3 do 3,1-3,4 proc. w ujęciu rocznym.
„To znacznie większe wahnięcie niż wskazywały na to dane o sprzedaży detalicznej i, oprócz niezłego wyniku konsumpcji usług, niebagatelną rolę odegrała niska baza z poprzedniego roku (IV kwartał 2023 r. był dla konsumpcji prywatnej koszmarnie słaby). Tym niemniej, spodziewaliśmy się takiego przyspieszenia i 0,1 pkt. proc. różnicy względem prognoz nie przeczy naszej długowiecznej już tezie o wielkiej odbudowie oszczędności w 2024 r.” – stwierdzili analitycy banku.
Wg GUS inwestycje wzrosły o 1,3 proc. w 2024 r., co – jak napisano w komentarzu banku – jest wynikiem wyższym o 1 pkt. proc. od prognoz Pekao.
„Ten wynik +wykręcono+ rzutem na taśmę w IV kwartale (0,7-0,8 proc. r/r). Oczywiście, te liczby będą jeszcze podlegać rewizji (generalnie, w ostatnich latach inwestycje rewidowano w dół) po uwzględnieniu pełniejszych danych w kwietniu i październiku, ale jak na lokalny dołek inwestycyjnego cyklu to bardzo przyzwoity wynik” – ocenili ekonomiści.
Szacują oni, że konsumpcja publiczna wyhamowała z ponad 10 proc. w I połowie roku do 3,7 proc. r/r w IV kwartale. Ich zdaniem to „pierwszy widoczny efekt zaciskania pasa”.
„PKB w IV kwartale dopełniamy ujemnym wkładem eksportu netto (-1 pkt. proc.) i dalszą odbudową zapasów (+1,8 pkt. proc. wkładu). Tutaj praktycznie nie było niespodzianek względem naszych założeń – jeśli w ogóle, to prawdopodobnie zobaczyliśmy szybszy wzrost importu, co nie powinno dziwić w świetle wyższych od prognozowanych inwestycji” – napisali ekonomiści Banku Pekao.
PKO BP: PKB w 2025 r. wzrośnie o 3,5 proc.
Wzrost PKB w całym 2024 roku o 2,9 proc. oznacza, że w IV kwartale ożywienie gospodarcze przyspieszyło – ocenili ekonomiści PKO BP w komentarzu do czwartkowych danych GUS. Ich zdaniem, PKB w 2025 r. wzrośnie o 3,5 proc.
„Wynik za cały rok oznacza, że w IV kw. 2024 ożywienie gospodarcze przyspieszyło, a PKB wzrósł o 3,2-3,5 proc. r/r. Wzrost o 2,9 proc. w całym roku, mimo że zgodny z naszymi oczekiwaniami, był poniżej potencjału i prognoz które formułowaliśmy na początku 2024” – wskazali ekonomiści PKO BP w komentarzu.
Według danych GUS, w 2024 roku konsumpcja prywatna zwiększyła się o 3,1 proc. Analitycy PKO BP ocenili, że tempo tego wzrostu pozostawało w tyle za „wyraźnym” przyrostem realnych dochodów gospodarstw domowych.
„Rozbieżność ta wynikała głównie z odbudowy oszczędności, uszczuplonych w poprzednich latach, co było dodatkowo wspierane dodatnimi realnymi stopami proc. Wzrost konsumpcji koncentrował się przede wszystkim na usługach, których dynamika przewyższała wzrost sprzedaży detalicznej. Inwestycje w 2024 wzrosły o 1,3 proc. r/r, po wzroście o 12,6 proc. r/r rok wcześniej. Spowolnienie to było związane m.in. z okresem przejściowym między dwiema perspektywami unijnymi, co przełożyło się na ograniczoną aktywność inwestycyjną” – stwierdzili ekonomiści.
Ich zdaniem, „wyzwaniem był (…) spadek dochodów firm, ograniczający budżety inwestycyjne”. Dodatkowym czynnikiem hamującym nakłady pozostawały - jak podali - „wysokie realne stopy proc. i utrzymująca się niepewność geopolityczna”. Podkreślili, że dzięki wydatkom publicznym na modernizację wojska inwestycje ogółem zachowały dodatnią dynamikę.
„Eksport netto odjął od wzrostu PKB 1,0 pp, gdyż ograniczony popyt zagraniczny zbiegł się z wzrostem importu, napędzanym m.in. popytem wewnętrznym. Na słabszy wynik eksportu wpływało też umocnienie realnego kursu złotego. Zapasy dodały do PKB 0,5 pp, głównie dzięki odbudowie po spadkach w 2023 oraz przy relatywnie niskiej dynamice całkowitego popytu” – ocenili ekonomiści.
Ich zdaniem, „wiele przesłanek wskazuje na dalsze przyspieszenie gospodarki w 2025 r.”.
„Konsumpcja ma potencjał do dalszego wzrostu – odbudowa oszczędności oraz spadek stóp proc. będą przekładać się na wyższe wydatki i stymulować produkcję krajową. Inwestycje zyskają wsparcie w postaci wzrostu napływu środków z UE, poprawy sytuacji dochodowej firm oraz obniżek stóp NBP, co ułatwi modernizację przedsiębiorstw i rozwój infrastruktury publicznej. Jednocześnie na wysokim poziomie pozostaną nakłady na zbrojenia. Wkład eksportu netto prawdopodobnie pozostanie skromny, przy ograniczonym wzroście eksportu i silniejszym importu. Główną siłę napędową gospodarki stanowić będą konsumpcja i inwestycje. Prognozujemy, że w 2025 PKB wzrośnie o 3,5 proc.” – poinformowali ekonomiści PKO BP.
ING BSK: Wzrost PKB w 2025 r. przyspieszy powyżej 3 proc.
Wzrost PKB w 2025 r. przyspieszy powyżej 3 proc. – poinformowali ekonomiści banku ING BSK w komentarzu do danych GUS. Oczekują oni wzrostu konsumpcji prywatnej i odbicia inwestycji, wynikającego z napływu środków KPO oraz funduszy strukturalnych.
„Tempo PKB było nieco wyższe od oczekiwań. Spożycie gospodarstw domowych zwiększyło się o 3,1 proc. (spadek o 0,3 proc. w 2023), spożycie publiczne o ok. 6,9 proc. (4,0 proc.), a nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 1,3 proc. (12,6 proc.). Pogorszenie salda wymiany handlowej z zagranicą miało ujemny wkład do wzrostu PKB w skali -1,0 pkt. proc., wobec dodatniego wkładu rzędu 3,2 pkt. proc. w 2023. Z kolei zmiana stanu zapasów dodała 0,5 pkt. wobec ujemnego wkładu na poziomie 5,7 pkt. proc. w 2023” – poinformowali ekonomiści banku ING BSK Rafał Benecki i Adam Antoniak w komentarzu.
Na podstawie szacunku wzrostu PKB w całym roku oszacowali oni, że w IV kwartale 2024 r. wzrost PKB wyniósł ok. 3,5 proc. w ujęciu rocznym. Ich zdaniem, w ostatnim kwartale konsumpcja prywatna wzrosła o 3,4 proc., a w inwestycjach panowała stagnacja. Ocenili, że ujemny wkład eksportu netto wyniósł ok. 1,1 pkt. proc., a zmiana stanu zapasów przyspieszyła wzrost PKB o ok. 2 pkt. proc.
„Dane wskazują, że ożywienie gospodarcze jest kontynuowane, a aktywność konsumpcyjna poprawiła się po zaskakująco słabym III kw. 2024 r., chociaż była mniej dynamiczna niż w I poł. 2024 r. Inwestycje wciąż pozostawały słabe, prawdopodobnie głównie w sektorze prywatnym. Miesięczne dane o produkcji z IV kw. 2024, pokazują że ruszają inwestycje infrastrukturalne” - podali ekonomiści.
Antoniak i Benecki podkreślili, że wzrost PKB z 2024 r. okazał się zbliżony do prognoz sprzed roku. W innych krajach regionu sytuacja pod tym względem wyglądała gorzej. Ich zdaniem Polska była jedynym krajem w Europie Środkowej i Wschodniej, gdzie wyniki gospodarki w 2024 nie rozczarowały względem wcześniejszych oczekiwań. "Tempo PKB w innych gospodarkach regionu było słabsze od oczekiwań o 1/3 (w Czechach) albo o 2/3 (Węgry, Rumunia). Tak obraz gospodarki w połączeniu z jastrzębią postawą NBP (bardziej restrykcyjną niż w regionie) oznacza utrzymanie mocnego złotego albo dalsze jego umocnienie. Wiele zależy też od decyzji nowego prezydenta USA ws zakończenia wojny na Ukrainie” – wskazali ekonomiści.
Ocenili, że „pierwsze sygnały po zaprzysiężeniu wskazują”, że podejście Donalda Trumpa jest korzystniejsze dla regionu, niż można było wnioskować z kampanii.
„Prognozujemy, że wzrost PKB w 2025 przyspieszy powyżej 3 proc. Kontynuacji wzrostu konsumpcji prywatnej powinno towarzyszyć odbicie inwestycji, w dużym stopniu na bazie trafiających do gospodarki środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oraz rosnącej absorbcji funduszy strukturalnych z perspektywy finansowej na lata 2021-27. Oceniamy, że do gospodarki może w tym roku trafić ok. 50 mld zł z części dotacyjnej KPO oraz blisko 40 mld zł z części pożyczkowej. Oczekujemy także wypłat ze środków strukturalnych na kwotę ok. 45 mld zł” – prognozują Rafał Benecki i Adam Antoniak. (PAP)