Karty w tej sprawie zostały wyłożone, teraz idą w tas – PiS ze swoim zapleczem będzie forsował projekt, a opozycja będzie przeciw. Finału nie znamy.
Cała historia potwierdza jednak problemy z myśleniem w dłuższej perspektywie. PiS lubi bohatersko rozwiązywać problemy, które stworzył. Gdy w 2018 r. Zjednoczona Prawica wydłużała kadencję samorządów z czterech do pięciu lat, można było się zorientować, że nałożą się na siebie dwie elekcje i wygeneruje to kłopot. Ekspert od wyborów dr hab. Jarosław Flis pisał w 2018 r. w „Rzeczpospolitej”: „Wydłużenie kadencji wybranego w tym roku samorządu oznacza, że w październiku 2023 roku nastąpi wielka kumulacja. Na ten sam okres wypadną jedne i drugie najważniejsze wybory – licząc według wybieranych osób. Trudno wyliczyć wszystkie możliwe problemy, które będą miały charakter organizacyjny, prawny oraz polityczny”.

Spodziewana niespodzianka

Profesor Flis został prorokiem – dokładnie to, co zapowiadał, znalazło się teraz w uzasadnieniu projektu ustawy o przeniesieniu wyborów. Autorzy wyliczają, jakie potencjalne rafy ominie przesunięcie kadencji. Ich zdaniem, jeśli wybory będą obok siebie, to komitety bez trudu ominą przepisy np. o ciszy wyborczej. Jak? Przykładowo w dniu wyborów, które będą się odbywać jako pierwsze, publikować będą w ogólnopolskich telewizjach sondaże dotyczące głosowania, które odbywać się będzie jako drugie, wpływając tym samym na trwającą elekcję. Na kolejną kwestię od dawna zwraca uwagę PKW – chodzi o prawidłowe rozliczanie finansowe kampanii kandydatów, którzy startują w obu typach wyborów. A należy mieć na uwadze, że w wyborach parlamentarnych około dwóch trzecich kandydatów to tacy, którzy albo są samorządowcami, albo startowali w ostatnich wyborach samorządowych. Wreszcie sami wyborcy mogliby mieć kłopoty z rozróżnieniem, kto startuje w jakich wyborach. Lista tych potencjalnych problemów jest znacznie dłuższa: dotyczy obsady komisji wyborczych, protestów. – Byłby protest za protestem, każdy przegrany mógłby uważać, że jego konkurent, startując w jednych i drugich wyborach, wygrał dzięki nieuczciwej przewadze – zauważa osoba znająca procedury wyborcze.
Reklama

Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/58587,19-wrzesnia-2022/74982,Dziennik-Gazeta-Prawna/788903,Wyborcze-karty-zostaly-rozdane.html