Donald Tusk przyjechał w poniedziałek do Wrocławia, żeby spotkać się z mieszkańcami Jagodna, gdzie 15 października wyborcy do późnej nocy czekali w kolejkach do lokali wyborczych.

"Pytacie mnie często, jak wyglądają rozmowy, dlaczego nie ma koalicji, kto będzie ministrem. Koalicja - i mam nadzieję, że prezydent też to usłyszy - jest dopięta w każdym drobnym fragmencie" - zapewnił Tusk.

Nawiązując do rozmów koalicyjnych między PO, Trzecią Drogą i Lewicą podkreślił, że były one "bardzo komfortowe i zaskakująco zgodne". "Nikt nikogo nie oszukiwał, w każdej rundzie tych rozmów liderów partii demokratycznych, które wygrały wybory, potwierdzano że wszyscy bardzo serio traktowali to, co mówili w kampanii" - powiedział lider PO.

Reklama

Zauważył, że jeśli są dzisiaj czytelne różnice w niektórych sprawach, to liderzy partii, które chcą stworzyć koalicję szukają metod, jak posuwać sprawy do przodu. "Weźmy problem praw kobiet, konkretnie aborcji. Wszyscy wiedzieli jak głosowali, jakie stanowisko ma Kosiniak-Kamysz, Hołownia, czyli Trzecia Droga, jakie stanowisko ma Lewica, jakie stanowisko ma KO" - wskazał.

"My w czasie tych rozmów nie udajemy, że coś się zmieniło w ciągu kilku dni po wyborach. Szukamy sposobów i metod, jak posuwać dalej sprawy do przodu w tych przestrzeniach, gdzie nie zawsze mamy identyczny pogląd" - podkreślił Tusk.

Tusk: Będziemy gotowi do parafowania umowy koalicyjnej do piątku

"Będziemy gotowi do parafowania umowy koalicyjnej jeszcze przed Świętem Niepodległości.(…) Myślę, że w piątek liderzy, którzy prowadzili te prace, te rozmowy będą mogli publicznie potwierdzić, że koalicja jest faktem" – powiedział Tusk.

"W piątek zameldujemy o kolejnym etapie. W niedzielę uzyskamy akceptację partii politycznych, jako całości, które startowały jako demokratyczna opozycja w tych wyborach" – dodał.

Lider KO ogłosił gotowość do utworzenia rządu przez ugrupowania koalicyjne. "Nikt już w Polsce, począwszy od pana prezydenta Dudy, nie będzie mógł mieć wątpliwości, nie tylko kto wygrał wybory (…), ale też nikt nie będzie mógł mieć wątpliwości, że jesteśmy przygotowani, i to w każdym calu, do utworzenia rządu. Szybko, bez kłótni, bez konfliktów" – podkreślił. (PAP)