Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska
W środę premier Donald Tusk przedstawił nowy skład rządu, w którym będzie 21 ministrów konstytucyjnych (wcześniej było 26), w tym trzech wicepremierów. Powstaną także dwa nowe resorty związane z gospodarką i finansami. Pierwszy to Ministerstwo Finansów i Gospodarki, którym pokieruje Andrzej Domański (dotychczasowy minister finansów), drugi to Ministerstwo Energii na czele z Miłoszem Motyką (dotychczasowy wiceminister klimatu i środowiska). Premier ocenił, przedstawiając kandydaturę Domańskiego, że polityka finansowa i gospodarcza rządu musi być w jednym ręku. Dzięki temu – jak dodał – partnerzy krajowi, zagraniczni oraz instytucje będą wiedziały, że nie ma „bocznych ścieżek”. – Będzie jedno centrum działające transparentnie i będzie realizowało całościową politykę finansowo-gospodarczą – przekazał szef rządu.
"Łączenie wody z ogniem"
Według Kuczyńskiego, utworzenie Ministerstwa Finansów i Gospodarki było zmianą oczekiwaną, choć - jak zaznaczył - dla niektórych jest to połączenie wody z ogniem. - Ministerstwo Finansów musi dbać o to, żeby środki, którymi zarządza, nie wypływały z portfela zbyt szybko. Z kolei rozwój wymaga inwestycji i wspomagania tego rozwoju pieniędzmi" - wyjaśnił.
Kuczyński za zasadne uznał włączenie do super resortu Ministerstwa Rozwoju i Technologii. - Ta konsolidacja jest sensowna, ale zobaczymy jak pan minister Domański da sobie z tym radę - ocenił.
Pozycja Andrzeja Domańskiego
Według analityka dotychczasowy szef resortu finansów jest bardzo dobrze oceniany przez kolegów z rynków finansowych i część polityków - Uważają, że jest bardzo rzetelny, solidny, ale ja nie wiem, czy nie jest tam potrzebny ktoś z większym poparciem politycznym. Myślę, że w partii, która go desygnowała, Domański ma stosunkowo małe poparcie, co może czasem przeszkadzać w przeprowadzaniu zmian - wskazał ekonomista.
Jako przykład podał zapowiadaną przez Domańskiego zmianę w podatku od zysków kapitałowych, czyli podatku Belki, która jak dotąd nie weszła w życie. Przypomniał, że ministrowi nie udało się również przeforsować obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Ustawa została zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Dlaczego do super resortu nie włączono Ministerstwa Aktywów Państwowych?
Kuczyński przyznał jednak, że nie rozumie, dlaczego do super resortu nie włączono Ministerstwa Aktywów Państwowych, w którym znajdują się największe państwowe spółki. - Może to wynikać z dyskusji związanych z połączeniem wielu partii. A może chodzi o to, by stworzyć pozory odpolitycznienia tych wielkich spółek - powiedział ekonomista.
Zapytany o nową rolę Macieja Berka (dotychczas ministra w KPRM odpowiedzialnego za sprawy legislacyjne, a po rekonstrukcji ministra ds. „nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu”), Kuczyński uznał, że jest to zmiana raczej w nazwie funkcji, ponieważ Berek nadal będzie czuwał nad tym, jakie projekty legislacyjne wypływają z poszczególnych resortów, rządu, Sejmu, będzie to konsolidował i wstępnie oceniał.
Podsumowując wystąpienie premiera, Kuczyński powiedział, że zabrakło mu „zarysowania jakiś nowych celów”. - Od samego mieszania herbata nie robi się słodsza, jeśli nie doda się cukru - skonkludował. Zaznaczył jednak, że trzeba poczekać, zobaczyć i dopiero wtedy oceniać.