Senat zajął się w środę po południu nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym, która likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN i zakłada utworzenie Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Wcześniej w środę senackie komisje: ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji opowiedziały się za wprowadzaniem licznych poprawek do noweli. Wśród nich jest m.in. rozszerzenie możliwości przeprowadzania "testu bezstronności" sędziego i wymóg 7-letniego stażu orzekania w SN dla kandydatów do nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Marszałek przypomniał na konferencji prasowej przed rozpoczęciem obrad Senatu, że posiedzenie zostało przyspieszone, by zająć się nowelą ustawy o SN. "Zostało zwołane w poczuciu odpowiedzialności za losy kraju zwłaszcza w kontekście pieniędzy, na które z winy PiS czekamy już ponad rok. Straciliśmy pod koniec 2021 roku unikalną okazję do otrzymania zaliczek, bo to jest już niestety stracone i płacimy kary sięgające już miliarda złotych za nieprzestrzeganie postanowień Trybunału Sprawiedliwości UE. Dlatego chcemy tę ustawę uchwalić jak najszybciej" - powiedział Grodzki.

Ocenił zarazem, że uchwalona w ubiegłym tygodniu przez Sejm nowela "w minimalnym stopniu" wypełnia oczekiwania Komisji Europejskiej, TSUE oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w zakresie tzw. kamieni milowych, które nasz kraj musi wypełnić, żeby KE mogła zaakceptować Krajowy Plan Odbudowy i uruchomić środki z unijnego Funduszu Odbudowy. "To wiele miliardów euro, na które Polska niezwykle czeka i których potrzebuje, bo - pomijając inwestycje, które się dzięki temu rozpoczną, - z pewnością taki zastrzyk finansowy będzie miał wpływ na łatwiejszą walkę z inflacją, z którą, jak widać, rządzący radzą sobie słabo, bo sięga już prawie 14 procent" - powiedział Grodzki.

Dodał, że tak wysoki wskaźnik inflacji to katastrofa dla wielu gospodarstw, zwłaszcza dla młodych ludzi oraz osób, które posiadają kredyty. "Ta sytuacja wymaga jak najszybszej naprawy" - zaznaczył marszałek Senatu.

Reklama

Powiedział także, że dla przywrócenia w Polsce praworządności niezbędna jest także reforma Krajowej Rady Sądownictwa, dlatego - jak dodał - złożona zostanie propozycja uzupełnienia porządku obrad izby o projekt ustawy w sprawie zmian w KRS. Marszałek zastrzegł, iż Senat prawdopodobnie nie zakończy prac nad projektem i będzie kontynuował je 8 czerwca. Głosowanie nad nowelą ustawy o SN odbędzie się prawdopodobnie - według niego - w środę późnym wieczorem.

Odnosząc się do poprawek, które do nowelizacji zaproponowały senackie komisje, Grodzki ocenił, iż "w znacznym stopniu" przybliżą Polskę do uruchomienia środków z unijnego Funduszu Odbudowy. "Będziemy starali się naprawić praworządność i zapewnić pieniądze dla Polski, których od roku z winy rządzących nie możemy otrzymać" - powiedział marszałek.

Zapytany o zapowiedzi polityków PiS, że poprawki do noweli zostaną odrzucone w Sejmie, Grodzki stwierdził, że "na miejscu większości sejmowej zastanowiłby się dwa razy czy odrzucać poprawki Senatu, które zdecydowanie bardziej wypełniają oczekiwania Komisji Europejskiej, TSUE i ETPCz".

"Akceptacja Krajowego Planu Odbudowy, czyli spisu tego, co chcemy zrobić otrzymawszy pieniądze z UE, to jest jedno, a otrzymanie pieniędzy, to jest drugie. Komisja Europejska jest strażnikiem traktatów unijnych, tak jak Senat jest strażnikiem konstytucji i praworządności. Trzeba więc sobie zdawać sprawę, że jeżeli dalej rządzący będą lekceważyć fundamenty praworządności, czyli likwidację Izby Dyscyplinarnej, przywrócenie do pracy zawieszonych sędziów i reformę KRS, to ryzyko, że tych pieniędzy nie otrzymamy znacznie wzrośnie. Senat chce to ryzyko zminimalizować" - powiedział marszałek.

Podkreślił zarazem, że poprawki do nowelizacji "nie podważają autorytetu" prezydenta Andrzeja Dudy, który złożył w Sejmie jej projekt. "One po porostu bardziej wypełniają te trzy kamienie milowe, niż wersja, którą otrzymaliśmy z Sejmu" - powtórzył Grodzki.

Senackie komisje: ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji opowiedziały się ponadto w środę za poprawkami, zgodnie z którymi sędziowie Izby Dyscyplinarnej przestaną orzekać w SN w dniu wejścia w życie ustawy bez możliwości przejścia w stan spoczynku. Zarekomendowane poprawki przewidują też uznanie za nieważne i pozbawione skutków prawnych wszystkich orzeczeń zapadłych w Izbie Dyscyplinarnej. (PAP)

autorzy: Marta Rawicz, Mieczysław Rudy