Rzecznik rządu podczas wtorkowego briefingu był pytany, czy rząd planuje zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa.

"Nie planujemy, ponieważ została wybrana zgodnie z ustawą i zgodnie z rozstrzygnięciami, które wynikają z konstytucji" - odparł Müller.

W obiegły czwartek Sąd Najwyższy stwierdził w uchwale, że od 2018 r. KRS nie jest organem tożsamym z organem opisanym w konstytucji. Dokonana ponad cztery lata temu reforma procedury wyłaniania sędziów do KRS była i jest krytycznie oceniana przez część środowiska prawniczego oraz polityków. Ich zdaniem, zmiana sposobu wyboru sędziów - członków KRS doprowadziła do m.in. braku niezależności tej Rady od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Organizacja KRS jest też jednym z przedmiotów sporu polskiego rządu z instytucjami europejskimi.

Reklama

Rzecznik rządu był też pytany o kwestię ewentualnego przesunięcia terminu wyborów samorządowych, które mogą się pokryć z wyborami parlamentarnymi jesienią przyszłego roku. Müller zwrócił uwagę, że w samorządzie od dawna toczy się dyskusja dotycząca terminarza wyborczego, m.in. czy wybory powinny odbywać się jesienią, czy wiosną.

"Wielu samorządowców apelowało, aby termin wiosenny wskazać jako nowy termin, ponieważ w tym czasie nowo wybrane władze mogą w bardziej elastyczny sposób konstruować budżet na następny rok kalendarzowy, jeżeli chodzi o funkcjonowanie samorządu. Nie są związani decyzjami poprzedników, tuż po wyborach" - mówił.

"Jednym z możliwych rozwiązań jest właśnie ten termin wiosenny. Nie wiem, czy decyzja w tym zakresie zapadała" - zaznaczył.

W poniedziałek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS0 powiedział, że PiS jest zdecydowane zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o pół roku. Według niego, gdyby ustawa została przygotowana i weszła w życie, to wybory samorządowe odbyłyby się prawdopodobnie wiosną 2024 r.

autor: Rafał Białkowski, Mikołaj Małecki