Pierwsza prezes Sądu Najwyższego została m.in. zapytana o to, "jak ocenia to, w jaki sposób nowa ekipa i nowy minister sprawiedliwości Adam Bodnar zabierają się do zmian w sądownictwie".

"Na pewno źle to oceniam z punktu widzenia działania konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, gdyż rozporządzenie ministra sprawiedliwości, które miałoby wejść w życie, narusza wprost standardy konstytucyjne" - powiedziała.

Podkreśliła, że "sędziowie są wykształceni, naprawdę dobrze wiedzą, co mają pisać w uzasadnieniu, na jakie argumenty prawne się powoływać". "Natomiast co do kwestii wyłączenia grupy sędziów z orzekania w określonej kategorii spraw, to oczywiście rozporządzenie to wykracza poza ustawę, jest to obejście całej procedury parlamentarnej. Jeżeli się ta procedura nie podoba, to po prostu trzeba wszcząć proces legislacyjny" - zaznaczyła.

"Minister sprawiedliwości Adam Bodnar źle zaczyna reformy. Nie od rozmów, oceny sytuacji, tylko od narzędzi bardzo ostrych" - oceniła Manowska.

Reklama

W połowie grudnia minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał do uzgodnień międzyresortowych projekt zmian noweli Regulaminu urzędowania sądów powszechnych. Zgodnie z proponowanymi przepisami "wnioski o wyłączenie sędziego ze względu na sposób powołania go na urząd sędziowski nie będą rozpoznawane przez sędziów powołanych w tym samym trybie". Wskazano, że rozwiązanie to "uniemożliwi udział osób powołanych przez KRS ukształtowaną po 2017 r., w rozpatrywaniu tego typu wniosków". Sędziowie ci nie będą uwzględniani w przydzielaniu spraw przez System Losowego Przydziału Spraw.

Przed świętami Sejm przyjął uchwałę ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym, w której wskazano, że trzy uchwały Sejmu z 2018, 2021 i 2022 r. ws. wyboru sędziów-członków KRS zostały podjęte z rażącym naruszeniem Konstytucji RP.

W ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że przyjęta przez Sejm uchwała ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym jest "początkiem procesu". "To nie jest tak, że to będzie uchwała i koniec i nic dalej. W tym tygodniu miałem spotkanie z organizacjami pozarządowymi, które przez te ostatnie miesiące, lata pracowały nad rozwiązaniem problemu Krajowej Rady Sądownictwa. Mają oni projekty ustaw dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa. Jest projekt senacki, który został przygotowany przez Senat poprzedniej kadencji. Tylko, że ja w odróżnieniu od poprzedniego ministra sprawiedliwości nie zamierzam poprosić jednego czy drugiego posła, który nagle zbierze podpisy i wniesie projekt ustawy do Sejmu, tylko chcę po prostu przeprowadzić normalny proces legislacyjny" - zaznaczył wówczas szef MS.

Autorka: Anna Kruszyńska