Członkowie Komitetu Polityki Monetarnej (MPC), który ustala poziom stóp procentowych, zagłosowali za podwyżką stosunkiem głosów 8:1. O ile przed poprzednim, listopadowym posiedzeniem MPC rynek spodziewał się podwyżki, do której wówczas nie doszło, teraz sytuacja była bardziej niejasna. Za podwyżką przemawiała inflacja, której roczna stopa wyniosła w listopadzie 5,1 proc. i była najwyższa od ponad 10 lat, natomiast przeciw - obawy, że pojawienie się i szybkie rozprzestrzenianie się wariantu Omikron koronawirusa spowolni wzrost gospodarczy.

Członkowie MPC ocenili, że inflacja jest teraz istotniejszym problemem niż ewentualne spowolnienie gospodarcze. Przyznali, że wariant Omikron wpłynie na PKB w grudniu oraz w pierwszym kwartale 2022 r., ale też zauważyli, iż kolejne fale koronawirusa w coraz mniejszym stopniu odbijają się na PKB. Prognoza wzrostu gospodarczego w grudniu została obniżona z 1 proc. do 0,6 proc. PKB.

Jeśli chodzi o inflację, Bank Anglii podniósł swoją prognozę i uważa obecnie, że przez całą zimę będzie ona w okolicach 5 proc., zaś w kwietniu osiągnie szczytowy punkt - 6 proc. To o cały punkt procentowy więcej, niż BoE przewidywał w listopadzie. Byłby to jednocześnie najwyższy poziom inflacji w Wielkiej Brytanii od początku lat 90. XX wieku.

To pierwsza podwyżka stóp procentowych w Wielkiej Brytanii od sierpnia 2018 r. W marcu 2020 r. BoE w odpowiedzi na pandemię dokonał w ciągu jednego miesiąca dwóch obniżek i od tego czasu główna stopa procentowa pozostawała na historycznie niskim poziomie 0,1 proc. Wielka Brytania jest pierwszą spośród głównych gospodarek na świecie, która po wybuchu pandemii podniosła stopy procentowe.

Reklama

Następne posiedzenie MPC w sprawie stóp procentowych odbędzie się na początku lutego.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)