"Jeżeli za wcześnie skończymy cykl podwyżek, to będziemy musieli do nich wrócić w przyszłym roku" - powiedział Kotecki w wywiadzie dla Business Insider.

Według niego, w walce z inflacją wymierne efekty może przynieść odpowiednia polityka budżetowa, spójna z polityką antyinflacyjną. Wskazał, że w tym i przyszłym roku potrzebna jest konsolidacja finansów publicznych.

"Narzędziem, które może przynieść wymierne efekty w walce z inflacją, jest dzisiaj odpowiednia polityka budżetowa. Ona powinna być spójna z polityką antyinflacyjną. Bo inflacja to dziś główny problem naszej gospodarki" - powiedział Kotecki.

"Lipcowa projekcja inflacji analityków NBP pokaże nam ryzyka dla dynamiki cen na 2023 r. Jestem przekonany, że więcej jest obecnie ryzyk wskazujących, że inflacja będzie wyższa, niż wskazywałyby dostępne prognozy. Nie widać dzisiaj, żeby dynamika cen miała się zdecydowania obniżyć w perspektywie 2023 r. W takim kontekście nie powinniśmy rozmawiać o końcu cyklu podwyżek, a już na pewno nie powinniśmy mówić o obniżkach stóp procentowych" - podkreślił członek RPP.

Reklama

Ocenia on, że w walce z inflacją polityka monetarna mogłaby posłużyć się dodatkowym narzędziem, jakim jest emisja obligacji Narodowego Banku Polskiego (NBP).

"W ramach pandemicznej pomocy dosypano, ekonomiści mówią 'dodrukowano' do gospodarki ponad 150 mld zł pustego pieniądza, co m.in. przyczyniło się do rosnącej dziś inflacji. Trzeba te działania odwrócić. Uważam, że w dużej mierze udałoby się to osiągnąć, emitując obligacje NBP. W ten sposób ściągnęlibyśmy szybko, ostrożnie licząc, kilkadziesiąt miliardów złotych z rynku, tzw. strukturalnej nadpłynności. One przestałyby napędzać wzrost cen, a zwiększyły oszczędności gospodarstw domowych. Do tego banki komercyjne zostałyby zmuszone takim ruchem do wyraźniejszego podniesienia oprocentowania lokat. Takie obligacje NBP powinny być oprocentowane na poziomie inflacji" - powiedział Kotecki.

Jego zdaniem, obecnie nie istnieje zagrożenie wzrostem bezrobocia i ryzyko recesji, a problemem przed jakim stoi polska gospodarka jest rosnąca inflacja.

RPP rozpoczęła podwyżki stóp procentowych w październiku 2021 r. i dokonywała ich co miesiąc. Po ubiegłotygodniowej podwyżce o 75 pb główna stopa referencyjna wynosi 6%. W ten sposób powróciła ona do poziomu z 2008 r.

Inflacja nie obniży się znacząco w przyszłym roku

Inflacja nie obniży się znacząco w przyszłym roku, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki.

"Nie widzę możliwości, aby w przyszłym roku inflacja obniżyła się znacząco wobec tego, co mamy w tym roku. Trzeba pamiętać o tym, że już od stycznia czekają nas duże wzrosty taryf, głównie cen energii elektrycznej i gazu, które z kolei będą się przekładały na inne towary i usługi. To będzie kolejny strzał inflacyjny. Nie wiemy, jak ma wyglądać przywrócenie VAT i akcyzy do poziomów z zeszłego roku. Polityka pieniężna nie może tych ryzyk nie uwzględniać. To spowoduje, że efekty bazy nie będą tak istotne dla obniżenia inflacji. Wciąż widzimy rosnącą inflację bazową. W takich warunkach nie ma możliwości, żeby ogólny wskaźnik inflacji zaczął sam z siebie spadać" - powiedział Kotecki w wywiadzie dla Business Insider.

Inflacja może ustabilizować się na poziomie 14-16% w II połowie tego roku, zaś na początku przyszłego roku możliwy jest jej silny wzrost, związany z podwyżkami gazu i prądu, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Ludwik Kotecki.

"Te podwyżki mogą być bardzo duże. Kilkudziesięcioprocentowe. Mówię o taryfach prądu i gazu, co się bardzo szybko przełoży na inne towary. Inflacja nam się rozlała, w całej gospodarce jest już obecna. We wszystkich grupach towarów i we wszystkich branżach ją widzimy. To nie jest tak, że można dziś mówić o zakończeniu cyklu podwyżek, skoro ona jest wszędzie i wszyscy o niej mówią" - powiedział Kotecki w TVN24.

W opublikowanej także dziś rozmowie z serwisem Biznes Insider Kotecki powiedział, że nie widzi możliwości, aby w przyszłym roku inflacja obniżyła się znacząco wobec tego, co mamy w tym roku. Oceniał też, że szanse, iż obecny cykl podnoszenia stóp procentowych jest bliski końca, są bardzo małe.

Według szybkiego szacunku danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka (CPI) wyniosła 13,9% r/r w maju 2022 r. (wobec 12,4% r/r w kwietniu).

RPP rozpoczęła podwyżki stóp procentowych w październiku 2021 r. i dokonywała ich co miesiąc. Po ubiegłotygodniowej podwyżce o 75 pb główna stopa referencyjna wynosi 6%. W ten sposób powróciła ona do poziomu z 2008 r.