Lokalne władze muszą być gotowe na najgorsze?
- Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej daje nam zadanie, które polega na tym, że - w relacji ze Sztabem Generalnym - mamy przygotować wytyczne dla wojewodów w zakresie planów ewakuacji ludności - mówi w rozmowie z serwisem InfoSecurity24 Zbigniew Muszyński, dyrektor Rządowego Centrum, cytowany przez Portalsamorządowy.pl.
Plany ewakuacji muszą być dostosowane do lokalnych warunków i możliwości
Jak w podkreśla Muszyński, owe plany nie będą narzucane odgórnie. Chodzi o to, żeby uwzględniały wiedzę i doświadczenie tych, którzy działają na szczeblu lokalnym. Bo organizacja ewakuacji nie powinna się opierać tylko na centralnych wytycznych. Musi być też dostosowana do lokalnych warunków i możliwości. To dlatego konieczne są konsultacje.
- Będziemy szykowali wytyczne zgodnie z tym duchem, żeby nie narzucać czegoś na siłę, ponieważ wiadomo, że ludzie na dole najczęściej wiedzą lepiej, jak wygląda sytuacja. Oczywiście musimy wyciągać wnioski z tego, co się działo w Ukrainie i dostosować to do współczesnej rzeczywistości – zaznacza Muszyński, który wskazuje również na konieczność dostosowania planów ewakuacyjnych do współczesnych zagrożeń, takich jak ataki rakietowe czy cyberataki, które obecnie są bardziej prawdopodobne niż tradycyjne działania wojenne.
Odpowiedzialność wojewodów
- Niestety duża odpowiedzialność spoczywa na wojewodach. My, oprócz tego, musimy później sporządzić krajowy plan ewakuacyjny. Musimy pamiętać o punktach styku między województwami oraz o punktach styku między Polską a krajami sąsiednimi - mówił Zbigniew Muszyński.
Jak przypomina Portal Samorządowy, RCB zamierza opracować poradnik dla obywateli, który ma pomóc w zrozumieniu zasad alarmowania i postępowania w czasie zagrożenia. Nowe przepisy mają też edukować społeczeństwa i budować świadomości obywatelską.