Naukowcy sprawdzili drewniane artefakty z wcześniej niedatowanej osady Wikingów w Nowej Fundlandii. Stanowią one najwcześniejszy znany ślad Europejczyków, którym udało się bezpiecznie przekroczyć Atlantyk i dotrzeć do obu Ameryk. Miejsce to, znane jako L'Anse aux Meadows, znajduje się na północnym półwyspie Nowej Fundlandii. Naukowcy ustalili dokładną datę powstania wioski dzięki dwóm nietypowym źródłom informacji: pozostałości rąbanego drewna i burzy słonecznej, która miała miejsce ponad tysiąc lat temu.

Historia zamknięta w słojach drzew

Po dotarciu na terytorium obecnego L'Anse aux Meadows, Wikingowie rozpoczęli karczowanie lasów. Używali do tego nieznanych wówczas większości rdzennych mieszkańców obu Ameryk metalowych ostrzy. Kawałki drewniane znalezione w osadzie pochodziły z trzech różnych drzew, wewnątrz których zachowały się słoje roczne z wyraźnym znacznikiem roku 993. Rok wcześniej potężna burza słoneczna uwolniła strumień wysokoenergetycznych cząstek ze Słońca, które pozostawiły wyraźny znak w słojach drzew tego wydarzenia.

„Wyraźny wzrost produkcji radiowęgla, który miał miejsce między 992 a 993 naszej ery, został wykryty w archiwach słojów drzew na całym świecie,” – powiedział Michael Dee, profesor chronologii izotopów na Uniwersytecie w Groningen w Holandii i główny autor badania. Wszystkie trzy drewniane obiekty pokazują ten sam sygnał z burzy słonecznej dokładnie 29 słojów przed spotkaniem z krawędzią kory. „Znalezienie sygnału z burzy słonecznej 29 pierścieni wzrostu od kory pozwoliło nam stwierdzić, że drzewo ścięto w roku 1021 naszej ery,” – powiedziała Margot Kuitems, pracownik naukowy Uniwersytetu w Groningen i współautorka badań.

Reklama

Średniowieczne początki globalizacji

Wikingowie nim dotarli na teren L'Anse aux Meadows, mieli już swoje osady na Islandii i Grenlandii. Potwierdzenie tej daty pokazuje, że na chwilę obecną jest to najwcześniejszy znak obecność Europejczyków w obu Amerykach przed wyprawą Krzysztofa Kolumba i dowodem na ludzką migrację przez Atlantyk, twierdzi Dee. „Uważa się, że Wikingowie wyruszyli na zachód, aby znaleźć nowe surowce, w szczególności drewno,” – stwierdził Dee. „Podróże między kontynentami w poszukiwaniu takich materiałów, można opisać jako pierwszy krok w globalizacji”.

Chociaż dokładna liczba podróży Wikingów do obu Ameryk, jak i długość ich pobytu jest nieznana, to obecne dowody wskazują, że prawdopodobnie był to krótkotrwały pobyt. Przebadane artefakty wskazują na to, że Wikingowie aktywnie badali obszary na południe od Nowej Fundlandii.

Pieśni ludzi morza i lodu

Poprzednie próby zrozumienia, kiedy Wikingowie dotarli do Ameryk opierały się na analizie islandzkich sag. Problemem była ich niedokładność, gdyż pierwotnie to były historie przekazywane ustnie i spisane wieki po tym, jak wydarzenia opisywane przez nie rzeczywiście miały miejsce. Sagi pełne są fantastycznych opowieści, wskazują również na możliwość potencjalnych spotkań Wikingów z rdzenną ludnością obu Ameryk. Niektóre z tych wydarzeń zostały opisane jako przyjazne, inne prowadziły do gwałtownych sporów.

Porównanie średniowiecznych tekstów, w tym również tych niedawno odkrytych, wykazało, że informacja o dotarciu Wikingów do nowej krainy po drugiej stronie Atlantyku była znana w średniowiecznej Europie. Połączenie nowoczesnych technik badawczych i odkrycie nowych tekstów może pomóc w ustaleniu „harmonogramu pobytu” Wikingów w obu Amerykach, a także tego, kto mógł o tym jeszcze wiedzieć, skonstatował Dee.

Odtwarzając ślady Wikingów

Jednak znalezienie dowodów archeologicznych na poparcie historii zawartych w sagach jest znacznie trudniejsze. „Ta data stanowi punkt zaczepienia dla islandzkich sag” – powiedział Dee. „Jest to nieco zgodne z szacunkami dat opartymi na tych sagach, a zatem dodaje trochę wiarygodności zawartym jest w nich opowieściom o eksploracji obu Ameryk i interakcji z rdzennymi mieszkańcami." Do niedawna badacze wierzyli, że Wikingowie dotarli do obu Ameryk pod koniec lat X wieku lub na początku lat tysięcznych. „To znaczy, że Wikingowie byli tam trochę później, albo przybyli i odeszli na dłużej, albo spędzili tam więcej czasu niż większość by się spodziewała” – powiedział Dee.

Wykorzystanie śladów bardzo silnego promieniowania kosmicznego może pomóc naukowcom w zbadaniu i datowaniu innych historycznych miejsc uważanych za związane z Wikingami lub pochodzących ze średniowiecza. W tym okresie miały miejsce co najmniej dwa takie zdarzenia: około roku 775 i 993. Naukowcy starają się również wyśledzić inne burze słoneczne, i jak dotąd potwierdzili kolejną, która miała miejsce w 660 p.n.e. Patrząc w przyszłość, Dee i jego koledzy chcą mocniej zagłębić historię nordyckiej eksploracji Północnego Atlantyku. Obecnie stosują swoją metodę datowania do badania innych „zagadek chronologicznych” na całym świecie. „Mamy nadzieję, że z czasem takie badania dostarczą nowych i pełniejszych opisów historii ludzkiej przeszłości” – powiedział Dee.