– Wiele wskazuje na to, że pułap 1,5 st. C w stosunku do średniej przedprzemysłowej (lata 1850–1900) sforsujemy w tym roku – mówi DGP prof. Szymon Malinowski, fizyk atmosfery, przewodniczący komitetu ds. kryzysu klimatycznego przy prezydium Polskiej Akademii Nauk. Jeden z czołowych polskich specjalistów i popularyzatorów w zakresie nauk o klimacie zwraca uwagę, że już dane z pierwszych ośmiu miesięcy dawały niemal pewność, że zanotujemy najcieplejszy rok w historii pomiarów, a prawdopodobieństwo przekroczenia bariery 1,5 st. przekraczało 50 proc. – A po rekordowo ciepłym wrześniu to prawdopodobieństwo znacznie wzrosło – podkreśla ekspert.

Jeszcze cieplejszy – zdaniem Malinowskiego – może być rok 2024, co jest związane ze spodziewanym wówczas maksimum El Niño, cyklicznej anomalii na Pacyfiku, która wiąże się z oddawaniem ciepła przez ocean. Nawet dwa takie lata nie będą równoznaczne z długoletnim przekroczeniem pułapu 1,5 st. – procesy klimatyczne mierzy się bowiem w okresach nawet 30-letnich – ale i tak będzie to przełom. Zwłaszcza w kontekście politycznego znaczenia tej bariery.

CAŁY TEKST WE WTORKOWYM WYDANIU DGP I NA E-DGP