Gra Love and Producer została stworzona przez Pape Games, w 80 proc. prowadzoną przez kobiety firmę technologiczną z siedzibą w chińskim Suzhou. Ostatnim hitem Pape Games była Miracle Nikki – gra stworzona w 2015 roku, w której gracze muszą zdobywać modne ubrania, buty i fryzury dla bohaterki.

Love and Producer, po ponad roku od debiutu, ma ok. 4 miliony użytkowników dziennie, z czego 90 proc. stanowią kobiety. Gra polega na wcieleniu się w odnoszącą sukcesy producentkę telewizyjną, w której zakochuje się czwórka idealnych mężczyzn. Gracze nie muszą między nimi wybierać: dzięki Love and Producer Chinki flirtują z wyimaginowanymi bohaterami o konkretnych cechach charakteru i supermocach. Aplikacja mobilna Love and Producer jest bezpłatna, jednak użytkowniczki i użytkownicy mogą zapłacić, by posuwać fabułę gry naprzód dzięki wiadomościom tekstowym, połączeniom telefonicznym, a nawet „randkom” – specjalnym nagraniom głosowym, które symulują rozmowy czy specjalnym pakietom w limitowanej edycji np. z okazji Walentynek. W styczniu ubiegłego roku fanki Love and Producer wykupiły nawet wartą 39 tysięcy dolarów reklamę billboardową w Shenzhen, by życzyć jednej z postaci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

Sukces gry zwrócił uwagę na fakt, że Chinki – pomimo tego, że polityka jednego dziecka w Chinach spowodowała, że w Państwie Środka urodziło się prawie 34 miliony więcej chłopców niż dziewczynek – wybierają grę zamiast randek z prawdziwymi mężczyznami. Mimo potencjalnego wyboru, to właśnie Chinki są często wysoko wykształcone oraz niezależne finansowo i nie chcą szybko wychodzić za mąż. W ciągu ostatnich pięciu lat wskaźnik małżeństwa w Chinach spadł o prawie 30 proc. Gra Love and Producer traktowana jest również jako „guilty pleasure” już zamężnych kobiet. Do tego to kobiety są nową siłą napędową w chińskim przemyśle gier mobilnych. Przykładowo, kobiety przewyższają liczbą mężczyzn w takich grach, jak wyprodukowana przez Tencent Honor of Kings.

>>> Czytaj też: Milion dolarów za posta na Instagramie. Influencerzy pokazują, jak żyć

Reklama