Metawersum ma być symulowanym wirtualnym światem, w którym ludzie będą mogli socjalizować się, pracować oraz bawić za pośrednictwem cyfrowych awatarów. Niektóre sprzęty, na których ma bazować, już istnieją – to chociażby zestawy VR. CEO Mety Mark Zuckerberg uważa jednak, że na pewne komponenty potrzebne do realizacji idei metawersum poczekamy nawet 15 lat.

Meta zdaje się stawia bardzo dużo na rozwój swojego flagowego projektu. Reality Labs Facebooka obecnie pracuje nad rozwojem opasek na nadgarstki, które mają w przyszłości umożliwić kontrolę komputera za pomocą mózgu. Mają odpowiadać za przesyłanie sygnałów z mózgu, które będą łączyć się z systemem VR. Trwają również prace nad rozwojem inteligentnych okularów do zastosowaniu w nowej „rzeczywistości”.

Trochę nowego światła na projekt rzuca były wiceminister Wielkiej Brytanii, a obecnie dyrektor ds. międzynarodowych Mety Nick Clegg. Przyznaje, że pomysł znajduje się w dużej mierze w sferze hipotetycznej, angażuje mocno wykorzystujące dane technologie i może być w społecznie szkodliwy sposób wykorzystywany. Podkreśla rolę dyskusji na temat kierunków rozwoju tego typu projektów, dopóki znajdują się we wczesnej fazie.

Reklama

Metawersum - konstelacja technologii i platform

Clegg powiedział w rozmowie z portalem, że metawersum nie jest pojedynczym produktem jak Facebook czy Instagram, czy systemem operacyjnym jak Windows. To konstelacja technologii, platform i produktów. Poza tym „w sercu metawersum jest idea, że wraz z czasem technologia prawie <rozpłynie się>”. Cleggowi chodzi o to, że będzie tak powszechna i niedostrzegalna, że będziemy coraz mniej świadomi jej obecności. Technologie wykorzystywane w metawersum mają być jak okulary, które traktujemy jak część naszego ciała.

Zdaniem Clegga metawersum nie będzie rozwijane wyłącznie przez Metę, a wiele firm, które stworzą osobne systemy operacyjne, światy, usługi. Różne firmy będą specjalizowały się w różnych aspektach metawersum, więc nie dojdzie do jego monopolizacji czy oligopolizacji, tak jak nie doszło do zagarnięcia internetu przez kilka podmiotów.

Treść całej rozmowy Ghaffary z Cleggiem można znaleźć tutaj.