W obliczu ciągłych ataków na infrastrukturę rządową i sektor prywatny, Stany Zjednoczone zdecydowały się na zwołanie międzynarodowego szczytu poświęconego zwalczaniu ataków ransomware. W dwudniowym spotkaniu International Counter Ransomware Summit, które rozpoczęło się poniedziałek, wzięli udział przedstawiciele ponad 30 państw oraz wiele firm z sektora cyberbezpieczeństwa.

Ataki ransomware opierają się na instalowaniu specjalnego oprogramowania na urządzeniu należącym do ofiary, które blokuje dostęp do danych. Następnie cyberprzestępcy żądają od zaatakowanego opłacenia okupu w zamian za odblokowanie dostępu do danych.

Problem cyberataków staje się coraz bardziej palący, odkąd tego rodzaju działania są w stanie sparaliżować funkcjonowanie takich obiektów, jak na przykład szpitale czy zakłócić działania głównych rurociągów przesyłających kluczowe dla gospodarki surowce.

Kryptowaluty karmią cyberprzestępców

Reklama

USA wciąż pracują nad wyeliminowaniem nielegalnych metod płatności, takich jak kryptowaluty, które sprawiają, że ataki ransomware są opłacalne – tłumaczy pragnący zachować anonimowość urzędnik z Białego Domu. Informator agencji Bloomberg wskazuje, że wzrost liczby ataków ransomware odnotowano wraz ze wzrostem powszechności Bitcoina. Dzięki kryptowalutom zagrożenie tego rodzaju atakami przestało mieć granice.

W marcu prezydent Joe Biden podpisał kompleksową ustawę o cyberbezpieczeństwie, która zobowiązuje określone sektory do zgłaszania incydentów ransomware do Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w ciągu 72 godzin lub w ciągu 24 godzin, jeśli dany podmiot dokona płatności na konto cyberprzestępców. Dodatkowo wiele stanów wymaga od podmiotów osobnego raportowania incydentów.