Producent dołączył tym samym do OPPO i OnePlus, które również objęte są zakazem sprzedaży smartfonów w Niemczech. Wszystko z powodu Nokii.

Władca patentów

Ta firma w zasadzie jest już cieniem siebie sprzed lat. Kiedyś była numerem jeden jako producent telefonów komórkowych. Jednak przespała swój czas i gdy inne firmy ruszyły ze smartfonami, ona kurczowo trzymała się coraz bardziej archaicznych rozwiązań. A gdy w końcu zdecydowała się na smartfony, postawiła na system Windows, który przegrał w starciu z iOS i Androidem. Po wielu zawirowaniach i zmianach właścicielskich Nokia wciąż istnieje na rynku, ale produkuje urządzenia przeważnie z budżetowej półki. W portfolio ma również całkiem sporą liczbę „feature phonów”. Wciąż jednak dysponuje olbrzymią liczbą patentów, które zgromadziła podczas swojej wieloletniej działalności. I właśnie na nich zarabia – inni producenci muszą jej za ich wykorzystywanie płacić. A jeśli tego nie robią, sprawa trafia do sądu.

Reklama
ikona lupy />
Nokia / Bloomberg / Patrick T. Fallon

Pierwsze ofiary

W ten sposób Nokia rozwiązała swój spór z OPPO i OnePlus. Obie firmy, podobnie zresztą jak Vivo, należą do chińskiego giganta BBK. I obie nie chciały płacić za rozwiązania związane z łącznością 4G i 5G. Nokia wytoczyła im proces, a spór trafił do Sądu Okręgowego w Mannheim. Ten w dwóch kolejnych wyrokach stwierdził, że OPPO naruszyło patenty Nokii. W efekcie zakazano sprzedaży produktów tej firmy w Niemczech. Wyrok objął zależne od OPPO OnePlus.

ikona lupy />
OPPO Find N2 Flip / dziennik.pl

Podobne sprawy toczą się aktualnie w sądach w Holandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Szwecji, Finlandii oraz Francji.

Vivo kolejne

Identyczny zarzut jak w przypadku OPPO i OnePlus Nokia przedstawiła również Vivo. A sąd w Mannheim wydał właśnie wyrok. Na jego mocy Vivo ma zakaz sprzedaży swoich urządzeń w Niemczech.

ikona lupy />
Smartfon Vivo / Forsal.pl

Na niemieckiej stronie tego producenta ukazało się oświadczenie w tej sprawie. Czytamy w nim, że firma negocjowała z Nokią odnowienie wzajemnych licencji, ale na razie nie udało im się dojść do porozumienia. Jej zdaniem Nokia nie wywiązała się z obowiązku oferowania licencji na warunkach FRANDczyli uczciwych, rozsądnych i niedyskryminujących.

Vivo rozpoczęło już przygotowania do zawieszenia sprzedaży w Niemczech. Zapowiedziało również złożenie odwołania do sądu oraz kontynuowanie negocjacji z Nokią w celu polubownego rozwiązania sprawy.

Nasze plany dotyczące długoterminowego zaangażowania na rynku niemieckim pozostają niezmienione. Vivo będzie nadal obecne w Niemczech w przyszłości, a nasi klienci mogą nadal polegać na naszych usługach. Nie ma to wpływu na naszą działalność poza granicami Niemiec – czytamy w oświadczeniu.

BBK w kryzysie

Właścicielem OPPO, Vivo, OnePlus i realme jest chiński gigant BBK. Wszystkie marki sprzedają swoje urządzenia w Polsce. Ale coraz głośniej mówi się o kryzysie jaki dotyka BBK. W efekcie poszczególne firmy zmieniają swoje strategie. Np. realme ma się koncentrować głównie na rynkach chińskim i indyjskim. Rozwój w Europie został zahamowany, trafia do nas coraz mniej urządzeń tego producenta i są one raczej z niższych półek.

ikona lupy />
realme 10 / Media / ZHANGWEI

W zeszłym miesiącu pojawiły się również plotki o tym, że do wyjścia z całej Europy, bądź przynajmniej z kilku krajów, szykują się OPPO i OnePlus. Jednak obie firmy zdecydowanie temu zaprzeczyły.

źródło