Wirtualne aktywności są prowadzone głównie za pośrednictwem smartfonów. Zachowania online 60 proc. młodzieży nie są w ogóle monitorowane przez rodziców. Program antywirusowy ma zainstalowane 47 proc. badanych. Takie są wnioski z najnowszego badania EY Polska „Ostrożni w Sieci” dotyczącego cyberzagrożeń.

Życie w Internecie

Pomimo powrotu do nauki stacjonarnej, 34 proc. nastolatków spędza w sieci od poniedziałku do piątku minimum 4 godziny dziennie. W weekendy ten odsetek rośnie do 61 procent. Aż 13 proc. badanych poświęca w sobotę i niedzielę na rzeczywistość online ponad 8 godzin.

Reklama
ikona lupy />
Materiały prasowe

Internet jest wykorzystywany głównie do rozmów za pomocą komunikatorów (58 proc.), grania (51 proc.), słuchania muzyki (46 proc.) i korzystania z serwisów społecznościowych (43 proc.).

Te aktywności najczęściej pozostają poza kontrolą rodziców. Tylko 40 proc. ankietowanych miało zainstalowane specjalne oprogramowanie. Zaledwie 6 proc. deklaruje, że program do kontroli rodzicielskiej ma zainstalowany zarówno na telefonie, jak i na komputerze.

Dominującą grupą, nad którą nie ma żadnej kontroli, są nastolatkowie w wieku 14-17 lat (69 proc.).

Wirtualne zagrożenia

Niestety młodzież bardzo często nie jest świadoma wirtualnych zagrożeń. 24 proc. ankietowanych otworzyło plik z nieznanego źródła lub kliknęło w link wysłany od nieznajomej osoby. Przy czym odsetek pozytywnych odpowiedzi w gronie osób 14-17 lat wyniósł 22 proc. Niemal co trzeci badany (30 proc.) z tej samej grupy wiekowej przyznał, że ktoś próbował go oszukać w internecie.

ikona lupy />
fot. Shutterstock

Cyfrowe zabezpieczenie jest bardziej popularne wśród chłopców (53 proc.) niż dziewcząt (41 proc.). Natomiast biorąc pod uwagę wiek, różnica między ankietowanymi z grupy 10-13 lat a 14-17 lat wynosi zaledwie 1 p.p. (odpowiednio to 46 proc. i 47 proc). Nastolatki, które nie chronią swojego smartfona żadnym programem antywirusowym, stanowią ogółem 23 proc. badanych.

Większa rola rodziców

– Wiedza o podstawowych zasadach bezpieczeństwa w sieci powinna być przekazywana przez rodziców. Ich zaangażowanie jest kluczowe w kontekście cyberbezpieczeństwa młodzieży i poszerzania ich wiedzy na temat tego, jak chronić się przed zagrożeniami – komentuje Piotr Ciepiela, Partner EY, Globalny Lider Bezpieczeństwa Architektury i Nowoczesnych Technologii.

Jego zdaniem to rodzice powinni dbać o bieżące aktualizacje smartfonów, bo dzieci najczęściej nie przywiązują do tego wagi. Także oni powinni zwracać uwagę na to, by smartfon był zabezpieczony kodem PIN bądź odciskiem palca, bo dzieci często z tego rezygnują.

– W czasach, gdy atak typu ransomware zdarza się na świecie niemal co chwilę, szczególnie warto wykorzystać w pełni ustawienia naszych smartfonów – radzi Piotr Ciepiela.

ikona lupy />
Shutterstock

Badania przeprowadziła firma Kantar Public na ogólnopolskiej reprezentacyjnej próbie 585 osób w wieku 10-17 lat.