Jak donosi Reuters, eksperci firmy przewidują, że gdyby stosowanie jednodawkowej szczepionki J&J zostało bezterminowo zawieszone, zamiast 30 września Unia osiągnęłaby swój cel 8 grudnia. W środę przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podała, że co najmniej jedną dawkę szczepionek otrzymało dotąd 100 z prawie 450 mln obywateli UE.

W ubiegłym roku Komisja Europejska zawarła z koncernem umowę na 200 mln dawek preparatu, co wystarczy dla niemal połowy mieszkańców UE. Pierwsze dostawy dotarły do państw Unii w tym tygodniu, ale firma we wtorek wstrzymała dalsze kroki w tym kierunku. Stało się to po tym, jak amerykańska Agencja Żywności i Leków zaleciła tymczasowe zawieszenie stosowania produktu w związku z wykrytymi 6 przypadkami bardzo rzadkich, lecz niebezpiecznych zakrzepów wśród prawie 7 mln zaszczepionych.

Całkowita rezygnacja ze szczepionki przez UE jest jednak mało prawdopodobna. W środę Europejska Agencja Leków zapowiedziała przyspieszenie swojej analizy dotyczącej bezpieczeństwa stosowania specyfiku J&J, ale jednocześnie podtrzymała ocenę, że korzyści z jej stosowania znacząco przewyższają ryzyko.

Reklama

Jak dotąd wszystkie zgłoszone przypadki zakrzepów w USA dotyczyły kobiet. Podobne przypadki były wcześniej zgłaszane w związku z innymi szczepionkami tego samego typu - produktem firmy AstraZeneca i rosyjskim Sputnikiem V - i występowały również w większości u kobiet poniżej 50. roku życia.

Komisja Europejska oznajmiła w środę, że firmy Pfizer i BioNTech przyspieszą swoje dostawy do UE, dzięki czemu do państw trafi w drugim kwartale 50 mln dawek więcej.