"Pandemia jeszcze się nie skończyła. W kilku krajach w Europie obserwujemy niepokojący rozwój wariantu Delta, także w Wielkiej Brytanii i Holandii, gdzie poziom zaszczepienia społeczeństwa jest wyższy niż w Norwegii" - wyjaśniał na spotkaniu z prasą minister zdrowia Bent Hoeie.

Jak dodał Hoeie, rząd dokona nowej oceny sytuacji w połowie sierpnia.

Jednocześnie norweskie władze zdecydowały o zwolnieniu dzieci z kwarantanny od 16 sierpnia. Ma to umożliwić otwarcie szkół i uniknięcie sytuacji, w której choroba jednego ucznia spowoduje konieczność izolacji całej klasy.

W ostatnim raporcie Norweski Instytut Zdrowia Publicznego stwierdził, że w Norwegii obecnie dominuje już wariant Delta, a liczba nowych zakażeń będzie rosła w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. "Jest mało prawdopodobne, aby epidemia była tak duża, jak poprzednie fale" - podkreślili norwescy eksperci. Według nich nie ma zagrożenia dla służby zdrowia.

Reklama

Premier Norwegii Erna Solberg obecna w Trondheim na otwarciu kampanii Partii Konserwatywnej przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi zapewniła, że kraj zostanie w pełni otwarty jesienią. "Potrzebujemy czasu, aby więcej osób zostało zaszczepionych" - stwierdziła.

Obecnie w Norwegii potwierdza się w ciągu doby ok. 250 przypadków Covid-19. W mającym miejsce w połowie marca szczycie wykrywano prawie 1000 zachorowań dziennie.

Norwegia w dużym stopniu otworzyła się 18 czerwca, następnie jeszcze dwukrotnie znoszono kolejne restrykcje. Na początku lipca zdecydowano o wstrzymaniu tzw. czwartego kroku.