Od stycznia do rzecznika praw pacjenta można wnioskować o odszkodowanie w przypadku niepożądanych odczynów poszczepiennych. Na razie jednak nie widać zainteresowania rekompensatami za szczepienia obowiązkowe. Zgłosiły się po nie zaledwie trzy osoby, z czego tylko jeden wniosek spełnia wymogi formalne. Dla porównania: w sprawie szczepionek pandemicznych wpłynęło ponad 1500 wniosków.

Przed COVID-19 zabezpieczyło się 22 mln Polaków. Ile jest uprawnionych do odszkodowania z kalendarza innych szczepień, trudno oszacować. Ministerstwo Zdrowia ocenia, że rocznie uprawnionych do tego rodzaju odszkodowań jest ok. 17 mln dzieci do 19. roku życia. Trzeba jednak pamiętać, że nowe prawo dające możliwość ubiegania się o odszkodowania obowiązuje dopiero od 1 stycznia 2023 r. To pokazuje, że relatywnie częściej o rekompensatę za NOP walczą ci, którzy otrzymali szczepionki pandemiczne.

W przypadku szczepień obowiązkowych przyjęty został jeden wniosek, bo dwa – jak wynika z informacji RPP – dotyczyły szczepień podanych w zeszłym roku. A tych odszkodowania już nie obejmują. Obecnie w toku jest postępowanie dotyczące działania szczepionki skojarzonej „5 w 1” (błonica, tężec, krztusiec, polio i Haemophilus).

Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.

Reklama