Nie jest łatwo wyciąć drzewo na swojej działce

Zasadą jest, że usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości lub jej części może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego na wniosek:
1) posiadacza nieruchomości - za zgodą właściciela tej nieruchomości;
2) właściciela urządzeń służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz inne urządzenia podobne nie należą do części składowych nieruchomości, jeżeli wchodzą w skład przedsiębiorstwa.

Reguły tej nie stosuje się jednak do drzew lub krzewów, które rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej. W takim przypadku właściciel nieruchomości jest zobowiązany dokonać zgłoszenia do odpowiedniego organu (wójta, burmistrza, prezydenta miasta) zamiaru usunięcia drzewa, jeżeli obwód pnia drzewa mierzonego na wysokości 5 cm przekracza:
1) 80 cm - w przypadku topoli, wierzb, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego;
2) 65 cm - w przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego;
3) 50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew.
W terminie 21 dni od dnia doręczenia zgłoszenia organ dokonuje oględzin, z których sporządza protokół, a następnie ma 14 dni na wniesienie w drodze decyzji administracyjnej sprzeciwu. Jeżeli nie skorzysta z tej możliwości, można usunąć drzewo.
Na czym polega problem w tej z pozoru prostej procedurze? Na tym, że w sytuacji, gdy oględziny nie zostaną przeprowadzone, termin do wniesienia sprzeciwu nie rozpoczyna biegu. W konsekwencji postępowania dotyczące usunięcia drzewa z nieruchomości stanowiącej własność osoby fizycznej, które są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej, znacząco się przedłużają.




Po zmianach kluczowy będzie termin 60 dni

Wskazane problemy już niedługo mają szansę się skończyć za sprawą projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie przyrody (UDER25). Zmieni on art. 83f tej ustawy, a tym samym istotnie wpłynie na przebieg całej procedury. Zostanie bowiem wprowadzony 60-dniowy termin na wniesienie sprzeciwu od zamiaru usunięcia drzewa przez organ, do którego wniesiono zgłoszenie o zamiarze jego usunięcia z nieruchomości stanowiącej własność osoby fizycznej, które ma zostać usunięte na cele nie związane z działalnością gospodarczą. Przepis ten będzie miał następujące brzmienie:
Organ, o którym mowa w art. 83a ust. 1, w terminie 14 dni od dnia przeprowadzenia oględzin, jednak nie później niż w terminie 60 dni od dnia doręczenia zgłoszenia, o którym mowa w ust. 4, może, w drodze decyzji administracyjnej, wnieść sprzeciw. Usunięcie drzewa może nastąpić, jeżeli organ nie wniósł sprzeciwu w tych terminach.

Jak z tego wynika, te 60 dni to suma terminów na oględziny i sprzeciw, co ma zapobiec nadmiernemu przedłużaniu procedury i zmniejszy uciążliwości związane z koniecznością przejścia przez całą procedurę.
Termin ten będzie jednak mógł się w niektórych przypadkach wydłużyć. Chodzi np. o sytuacje, gdy organ, w drodze postanowienia, nałoży na wnioskodawcę obowiązek uzupełnienia zgłoszenia albo w gminie, na terenie której położona jest nieruchomość, zostanie wprowadzony stan nadzwyczajny. Między innymi w tych przypadkach dojdzie do przerwania biegu terminów.
W ramach nowelizacji zostanie również doprecyzowany art. 88 ust. 1 pkt 6 ustawy o ochronie przyrody, z którego będzie wynikało, że wójt, burmistrz albo prezydent miasta wymierza administracyjną karę pieniężną za usunięcie drzewa bez dokonania zgłoszenia lub przed upływem terminów na wniesienie sprzeciwu.
W projekcie znalazł się również przepis przejściowy, zgodnie z którym do postępowań w przedmiocie dokonania zgłoszenia wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy będzie należało stosować przepisy w brzmieniu dotychczasowym. Ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.