– Oczekiwane zmiany w zakresie tzw. zmian „work-life balance” mogą rozczarować część pracowników, gdyż większe uprawnienia i dodatkowe urlopy będą dotyczyć przede wszystkim pracowników-rodziców – mówi w rozmowie z MarketNews24 Paula Koczara, ekspertka Komitetu HR Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej oraz Senior Associate z praktyki prawa pracy kancelarii Bird & Bird.

Dyrektywa work-life balance - zmiany w urlopach

Zmiany obejmują m.in. wydłużenie podstawowego urlopu rodzicielskiego o 9 tygodni, z tym zastrzeżeniem, że ten okres może być wykorzystany wyłącznie przez jednego rodzica. W praktyce oznacza to, że w przypadku, gdy matka dziecka wykorzysta pełny wymiar aktualnego urlopu rodzicielskiego, pulę tych 9 tygodni będzie mógł wykorzystać wyłącznie ojciec dziecka. Więcej uprawnień zyskają także rodzice do lat 8 – będą mogli nie wyrazić zgody na pracę w porze nocnej, czy w nadgodzinach, a także na wyjazdy w delegacje. Jednocześnie pracodawca będzie zobowiązany ułatwić im korzystanie z pracy zdalnej czy elastycznych systemów czasu pracy.

Reklama

Urlop z powodu siły wyższej

Dwie zmiany będą adresowane do wszystkich pracowników – tzw. urlop z powodu siły wyższej w wymiarze 2 dni albo 16 godzin (z zachowaniem prawa do połowy wynagrodzenia) oraz bezpłatny urlop opiekuńczy w wymiarze 5 dni w przypadku konieczności opieki nad członkiem rodziny lub osobą pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym.

– Pracodawcy powinni monitorować uprawnienia rodzicielskie, co może pomóc im przygotować się na wyzwania związane z efektywną organizacją pracy, czy zarządzaniem absencjami pracowniczymi. Należy bowiem pamiętać, że każde dodatkowe uprawnienie pracownika stanowi obciążenie (choćby organizacyjne) dla pracodawcy. Niewykluczone jednak, że nowe uprawnienia wygenerują pracodawcom także dodatkowe koszty – dodaje Paula Koczara.