"Moja klientka i ja właśnie otrzymałyśmy informację, że Assange został aresztowany. Fakt, że to, na co czekaliśmy i na co mieliśmy nadzieję od prawie siedmiu lat, właśnie się dzieje, i oczywiście jest szokiem dla mojej klientki. Zrobimy wszystko, co możemy, aby prokuratorzy ponownie otworzyli wstępne szwedzkie śledztwo kryminalne, aby Assange został wydany do Szwecji i był sądzony za gwałt" - oświadczyła Elisabeth Massei Fritz, prawniczka domniemanej ofiary.

Szwedzka prokuratura oświadczyła tymczasem, że śledzi rozwój sytuacji w związku z aresztowaniem Assange'a i dodała, że dochodzenie może być wznowione tak długo, jak domniemane przestępstwo nie ulegnie przedawnieniu, czyli w tym przypadku do sierpnia 2020 r.

W czwartek brytyjska policja aresztowała 46-letniego Assange'a, który od siedmiu lat przebywał w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Policjanci mogli zatrzymać Australijczyka dzięki temu, że władze Ekwadoru podjęły decyzję o wycofaniu udzielonego mu azylu politycznego i pozwoliły funkcjonariuszom na wejście na teren placówki dyplomatycznej. Mężczyzna został przewieziony do aresztu i ma wkrótce stanąć przed sądem.

Assange ukrywał się w ambasadzie Ekwadoru przed brytyjską policją, która chciała go aresztować za zlekceważenie wezwania do stawienia się w sądzie 29 czerwca 2012 r. Wezwanie to dotyczyło wydanego przez Szwecję w 2010 r. międzynarodowego nakazu aresztowania w związku z oskarżeniami o molestowanie seksualne i gwałt.

Reklama

Szwedzcy śledczy zrezygnowali później z prowadzenia tego postępowania, ale szef WikiLeaks nadal pozostawał w ambasadzie Ekwadoru. Jego prawnicy argumentowali, że mógłby zostać wydany władzom USA w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi amerykańskimi dokumentami dotyczącymi wojska i dyplomacji. Był to największy wyciek informacji w historii USA.(PAP)

bjn/ kar/