Rośnie liczba przypadków wymuszania transferów technologii od działających w Chinach firm z UE, mimo że Pekin zaprzecza istnieniu tego problemu – oceniła w poniedziałek Izba Handlowa UE w Chinach na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród przedsiębiorców.

Partnerzy handlowi Chin od dawna skarżą się, że zagraniczne firmy zmuszane są do dzielenia się swoją technologią w zamian za dostęp do chińskiego rynku. Kwestia wymuszonych transferów technologii znalazła się w centrum wojny handlowej, wytoczonej Chinom przez USA.

20 proc. respondentów ankiety Izby Handlowej UE w Chinach zadeklarowało, że byli oni zmuszani do transferu technologii w zamian za dostęp do rynku. Dwa lata temu odsetek ten wynosił 10 proc.

Prawie jedna czwarta spośród przedsiębiorców, którzy deklarowali wymuszanie transferów, oceniła, że praktyki te są wciąż stosowane obecnie, a 39 proc. - że transfery miały miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat.

„Niestety nasi członkowie przekazali, że przymusowe transfery technologii nie tylko wciąż mają miejsce, ale zdarzają się dwukrotnie częściej niż dwa lata temu” - powiedziała wiceprezes izby Charlotte Roule podczas prezentacji wyników badania.

Reklama

„Powody mogą być różne (…) Tak czy owak niemożliwe do zaakceptowania jest, że te działania wciąż trwają na rynku, który jest tak dojrzały i innowacyjny jak chiński” - dodała Roule.

Zwróciła przy tym uwagę, że w niektórych nowoczesnych sektorach odsetek skarżących się na transfery był wyższy – 30 proc. w branży chemicznej i naftowej, 28 proc. w branży urządzeń medycznych i 27 proc. w branży farmaceutycznej.

Oficjalny organ prasowy Komunistycznej Partii Chin (KPCh), dziennik „Renmin Ribao”, ocenił, że skargi USA w sprawie kradzieży własności intelektualnej są „politycznym narzędziem” używanym do tłamszenia chińskiego rozwoju gospodarczego.

Wobec trwającej wojny handlowej z USA chińskie władze zabiegały o poparcie UE przeciw protekcjonistycznej polityce amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa. Wspólnota konsekwentnie odrzucała jednak chińskie propozycje.

Według agencji Reutera UE również jest coraz bardziej niezadowolona z tempa liberalizacji chińskiej gospodarki. Wspólnota nie zgadza się z metodami stosowanymi przez Trumpa, ale podziela wiele spośród jego obaw dotyczących chińskiej polityki handlowej.

W ankiecie Izby Handlowej UE w Chinach, przeprowadzonej w styczniu i lutym br., wzięło udział 585 europejskich firm. 72 proc. ankietowanych zadeklarowało, że spodziewa się, iż przeszkody w działalności na chińskim rynku pozostaną na tym samym poziomie lub dodatkowo się powiększą w ciągu następnych pięciu lat, pomimo zapowiedzi otwierania rynku ze strony chińskich władz.

>>> Czytaj też: Google potwierdza: Współpraca z Huawei została zakończona