Informacja o obniżce estońskiej akcyzy była "gorzkim zaskoczeniem" dla negocjatorów rządowych w Finlandii, którzy w celu pozyskania większych środków budżetowych znaleźli się pod "presją", by akcyzę zaostrzyć – komentuje w środę największy fiński dziennik "Helsingin Sanomat".

Skutkiem obniżki w Estonii będzie prawdopodobnie ponowne zwiększenie "podróży promowych" z Helsinek do Tallina po tańszy alkohol, które w ostatnich dwóch latach stały się mniej opłacalne (niektórzy przewoźnicy organizowali sezonowe rejsy na trasie Helsinki-Ryga). Wzrost przywozu estońskiego alkoholu może obniżyć sprzedaż krajową w Finlandii.

Projekt estońskiej ustawy obniżającej akcyzę na alkohol o 25 proc. został przekazany do parlamentu Estonii (Riigikogu) na początku tygodnia. Za projektem stoi rządowy koalicjant Konserwatywna Partia Ludowa Estonii (EKRE) o profilu narodowo-konserwatywnym, która chce odwrócić skutki wprowadzonej za poprzedniej kadencji rządu znaczącej podwyżki akcyzy. Chodzi o ograniczenie przywozu do Estonii tańszego alkoholu z Łotwy oraz przywrócenie wysokiego zainteresowania Finów zakupami w Estonii.

>>> Czytaj też: Władze Tallina zakazują używania jednorazowych plastikowych naczyń i sztućców

Reklama

W ostatnich latach poprzedni centrolewicowy rząd Estonii, kierowany także przez premiera Juriego Ratasa, podnosił stawkę akcyzy etapami. O podwyżkę, co spotkało się z krytyką, zabiegała estońska Partia Socjaldemokratyczna (SDE), która obecnie jest w opozycji. Przykładowo w połowie 2017 r. w Estonii o 70 proc. podniesiono akcyzę na piwo, a na produkty o wysokiej zawartości alkoholu - o 45 proc. Kolejna, choć lżejsza podwyżka, miała miejsce na początku 2018 r.

Zgodnie z obecnym projektem ustawy cena półlitrowego piwa o 5-procentowej zawartości alkoholu zmniejszyłaby się o 10 centów, a butelki mocniejszego alkoholu (np. o zawartości 40 proc.) - o ok. 2,5 euro.

Jak podał estoński nadawca ERR, informacja o planowanej obniżce akcyzy nie pozostała bez reakcji na Łotwie. Minister finansów tego kraju Janis Reirs z liberalno-konserwatywnej partii Nowa Jedność (JV, dawniej Jedność) zapowiedział, że jego rząd dokona przeglądu tej kwestii w następnym tygodniu i choć "nie widzi problemu w obniżce stawki", to podkreślił, że "ważne jest, by zachować konkurencyjność na poziomie regionalnym".

Z kolei, jak informuje agencja BNS, estoński przewoźnik promowy Tallink, obsługujący również rejsy do Helsinek, już zapowiedział, że obniży ceny produktów natychmiast po wejściu w życie niższej stawki akcyzy.

Według opublikowanych w tym tygodniu raportu Fińskiego Instytutu Zdrowia i Dobrobytu (THL), jednostki podległej ministerstwu zdrowia, w 2018 r., pierwszy raz od dekady, wzrosła w Finlandii konsumpcja alkoholu. Przyczyniła się do tego m.in. reforma polityki alkoholowej wprowadzona w ubiegłym roku przez ustępujący z urzędu liberalno-konserwatywny gabinet premiera Juhy Sipili. Umożliwiła ona sprzedaż w sklepach spożywczych napojów zawierających do 5,5 proc. alkoholu (np. mocniejsze piwa, niektóre drinki czy cydr). Wcześniej napoje zawierające powyżej 4,7 proc. alkoholu dostępne były tylko w państwowych sklepach monopolowych Alko. Wydłużone zostały też godziny sprzedaży alkoholu. Jednocześnie nieznacznie podniesiono stawkę akcyzy.

>>> Czytaj też: Premier Estonii: "Rząd jest w 101 procentach proeuropejski"