"Prezydent odnowił swoje poparcie dla rządu jedności narodowej, uznanego przez społeczność międzynarodową i wezwał do zakończenia nielegalnych ataków sił Haftara" - brzmi oświadczenie.

Również w piątek Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała do pilnego zawieszenia broni w Libii. "Członkowie Rady Bezpieczeństwa podkreślają, że wszystkie strony muszą pilnie wstrzymać działania wojenne i zobowiązać się do zawieszenia broni" - napisano w oświadczeniu RB.

ONZ podkreśla, że w wyniku walk o Trypolis ponad 100 000 osób uciekło z Libii, natomiast według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) prawie 1000 osób zostało zabitych, a ponad 5 000 zostało rannych w wyniku starć na przedmieściach stolicy Libii.

Pogrążona w chaosie po obaleniu dyktatury płk. Muammara Kadafiego w 2011 roku Libia jest rozdarta między dwoma rywalizującymi ośrodkami władzy: na zachodzie jest rząd jedności narodowej Mustafy as-Saradża, ustanowiony w 2015 roku w Trypolisie i popierany przez ONZ, a na wschodzie - rząd ANL w Bengazi, którego szefem ogłosił się generał Haftar.

Reklama

Haftar od dwóch tygodni prowadzi ofensywę, mającą zapewnić mu kontrolę nad

Trypolisem. Popierany przez Egipt i państwa Zatoki Perskiej generał nazywa swych rywali "terrorystami" i deklaruje, że ostatecznym celem jego "misji" jest wyzwolenie stolicy kraju. (PAP)