Premier Francji Edouard Philippe ostrzegł w piątek rodaków przed „wyjątkowo wysoką falą epidemiologiczną”, która - jak powiedział - dotknie region paryski i inne regiony kraju w najbliższych dniach.

„Będziemy musieli sobie poradzić” – powiedział Philippe po posiedzeniu międzyresortowej komórki kryzysowej w ministerstwie spraw wewnętrznych.

„Fala epidemii, która ogarnęła wschód Francji, dociera teraz do (paryskiego regionu) Ile-de-France” – powiedział premier. „Jest niezwykle wysoka. (...) Zespoły medyczne z wielką odwagą radzą sobie (…) ale sytuacja będzie trudna w nadchodzących dniach” – ostrzegł szef rządu.

„Jesteśmy w sytuacji kryzysowej, która nie poprawi się szybko” – kontynuował Philippe, który zapowiedział, że przedstawi strategię walki z epidemią w sobotę na konferencji prasowej z ministrem zdrowia Olivierem Veranem.

Pałac Elizejski poinformował, że Rada Ministrów zbierze się w piątek po południu w celu przyjęcia kolejnych pięciu rozporządzeń o stanie zagrożenia zdrowia.

Reklama

Najnowszy bilans z czwartku wieczór to 29 155 zakażonych koronawirusem we Francji. W sumie na Covid-19 zmarło w kraju już 1696 osób. 3375 chorych przebywa na intensywnej terapii

Śmiertelność wzrosła głównie na wschodzie kraju, na Korsyce oraz w regionach Hauts-de-France, Ile-de-France i Bourgogne-Franche-Comte.

W dwóch najbardziej dotkniętych epidemią regionach Francji: Grand Est, z którego chorzy ewakuowani są pociągami TGV oraz samolotami wojskowymi, jest hospitalizowanych ponad 2,4 tys. osób, w Ile-de-France - 3,6 tys. (dane Agencji Zdrowia Publicznego).

z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ akl/