Sejmowe komisje - do Spraw Unii Europejskiej oraz Spraw Zagranicznych - na połączonym posiedzeniu w czwartek wysłuchały informacji ministra do spraw unii europejskiej na temat Konferencji w sprawie przyszłości Europy ze szczególnym uwzględnieniem przygotowań rządu oraz planów organizacji wydarzeń związanych z Konferencją.

9 maja b.r., w Dniu Europy, została zainaugurowana "Konferencja w sprawie przyszłości Europy", czyli seria debat i dyskusji o przyszłości Europy. Konferencja stanowi forum debaty z obywatelami oraz organizacjami pozarządowymi na temat wyzwań i priorytetów stojących przed UE.

W ramach Konferencji obywatele Unii Europejskiej mogą zgłaszać uwagi, komentować pomysły, organizować wydarzenia i brać udział w spotkaniach i debatach za pośrednictwem wielojęzycznej platformy cyfrowej https://futureu.europa.eu/. Została ona uruchomiona już w kwietniu b.r. przez zarząd Konferencji, w którego skład wchodzą przedstawiciele Parlamentu Europejskiego, Rady Unii Europejskiej i Komisji Europejskiej.

Szymański podkreślił na posiedzeniu komisji, że oczekiwania różnych instytucji UE co do Konferencji są różne i często sprzeczne. "Przewodniczenie konferencji ma charakter trójinstytucjonalny, a tym samym trójosobowy" - zaznaczył. Jak mówił, chodzi o prezydencję w Radzie Unii europejskiej, przewodniczącego Parlamentu Europejskich oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Reklama

"Przyjęto propozycję, by ważną platformą działań Konferencji były panele obywatelskie, czyli losowo wybrane grupy obywali zgodnie z reprezentatywnie wybranym profilem społecznym przynajmniej pod względem płci i pozycji społecznej, a także wieku - jest istotne, aby przynajmniej 30 proc. składu miało mniej niż 25 lat - oraz uruchomienie wielojęzycznej platformy cyfrowej" - mówił Szymański.

"Sercem całego systemu nie są rządy państw członkowskich, są nim przede wszystkim obywatele i parlamenty krajowe; oczywiście także Parlament Europejski" - powiedział minister ds. UE. Zaznaczył, że oczekiwaniem Polski zgłaszanym od samego początku było równouprawnienie parlamentów narodowych w procesie tworzenia i przeprowadzanie tych szeroko pojętych konsultacji. "Dlatego i w deklaracji i w regulaminie nie znajdziemy żadnej szczególnej roli przewidzianej dla rządów, natomiast znajdziemy liczne odniesienia do parlamentów narodowych" - stwierdził Szymański.

W Sesji Plenarnej, która - jak mówił Szymański - "jest centralnym ciałem Konferencji", ma nastąpić omówienie wyników prac paneli obywatelskich, a także przygotowanie wstępnego projektu raportu końcowego, który będzie przekazy Radzie Europejskiej.

"Z polskiego punktu widzenia jest niezwykle ważne, by Konferencja nie doprowadziła do zmiany równowagi instytucjonalnej w zakresie projektowania przyszłości Unii Europejskiej. Dlatego tak ważnym elementem z naszego punktu widzenia jest, by to instytucje unijne były powołane do tego, aby ocenić i ewentualne i wdrożyć rekomendacje, które będą możliwe do wdrożenia na danym etapie" - podkreślił minister.

Podkreślił, że z punktu widzenia Polski rola Rady Europejskie w wyznaczaniu kierunku rozwoju UE "powinna być zdecydowanie gwarantowana".

Zaznaczył, że poza przedstawicielami PE i parlamentów narodowych w Sesji Plenarnej wezmą udział też przedstawiciele paneli obywatelskich, a także przewidziano miejsce na 27 przedstawicieli obywatelskich paneli krajowych oraz jeden przedstawiciel najmłodszych obywateli. Przewidziane jest też miejsce na przedstawicieli Komisji Europejskiej, Rady UE; przewidziano też po 18 miejsc dla przedstawiali Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów.

Ciałem, które na co dzień ma zarządzać działaniem konferencji jest Rada Wykonawcza składająca się z dziewięciu osób: trzech z KE, trzech z PE oraz trzech przedstawicieli aktualnej i dwóch przyszłych prezydencji w Radzie UE.

Szymański podkreślił, że kluczem do sukcesu Konferencji jest możliwie szeroki udział w niej społeczeństw UE. Jak mówił, "to jest niby oczywiste, natomiast biorąc pod uwagę hermetyczność w wielu miejscach procesu europejskiego nie jest już tak oczywiste". Podkreślił, że ważne jest to z punktu widzenia zagwarantowania tego, że wszystkie opinie społeczne, również o charakterze krytyczny, będą miał swoje odzwierciedlenie w pracach Konferencji.

Według Szymańskiego do najtrudniejszych tematów należą kwestie o charakterze ustrojowym. "Mam tu na myśli w szczególności forsowany przez PE postulaty zmian w zakresie kształtu demokracji europejskiej, dotyczące po pierwsze list ponadnarodowych w wyborach europejskich czy też instytucjonalizacji systemu kandydatów wiodących na stanowisko przewodniczącego KE" - mówił Szymański.

Minister ds. UE stwierdził, że są zagadnienia trudne i "z natury rzeczy znacznie bardziej oddalone od debaty publicznej i znacznie trudniejsze do oceny przez w szczególności spontaniczne gremia obywatelskie".(PAP)

autor: Marzena Kozłowska

mzk/ godl/