Decyzja ministerstwa oznacza że "instancje decyzyjne są przesunięte (...) dokładnie tam, gdzie są potrzebne. Na przykład dowódca jednostki znajdującej się na miejscu może teraz zdecydować, czy czołg do usuwania skutków katastrofy, czy ciężarówka wojskowa, czy generator prądu zostaną wykorzystane, jeśli będą dostępne" - poinformował w piątek w Berlinie rzecznik ministerstwa. "Decentralizacja jest ważna w takich sytuacjach, a także kluczowa dla powodzenia działań"

850 żołnierzy jest rozmieszczonych w dotkniętych kataklizmem rejonach i liczba ta wzrośnie.

Premier landu Nadrenia Północna-Westfalia Armin Laschet określił w piątek dramatyczne skutki nawałnic jako "klęskę powodziową o historycznych rozmiarach". Co najmniej 43 osoby straciły życie w NRW, powiedział po specjalnym posiedzeniu rządu krajowego w Duesseldorfie. Należy się obawiać, że liczba ofiar będzie nadal rosła. Szczególnie dramatyczna jest sytuacja w Erftstadt. "Powodzie dosłownie wyrwały wielu ludziom podłogi spod nóg", powiedział premier. Laschet podziękował wszystkim ratownikom za ich wysiłek.

Minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer powiedział tygodnikowi "Spiegel", że wielu ludzi straciło dosłownie wszystko w ciągu jednej nocy - "z wyjątkiem tego, co mieli na sobie". W związku z tym po pomocy technicznej musi nastąpić pomoc finansowa.

Reklama

W nadchodzącym tygodniu rząd federalny zadecyduje o pomocy dla obywateli i gmin na zalanych terenach. Ważne jest szybkie rozwiązanie - powiedział rzecznik Ministerstwa Finansów.

Bilans powodzi na zachodzie kraju: 106 ofiar śmiertelnych, wielu rannych i zaginionych

Do co najmniej 106 wzrosła w piątek liczba ofiar śmiertelnych powodzi w dwóch landach na zachodzie Niemiec: Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynacie - wynika z danych policji i miejscowych władz.

W Nadrenii-Palatynacie liczba ofiar śmiertelnych wzrosła w piątek do 63. "Obawiamy się, że będzie ich więcej" - powiedział w piątek rano rzecznik komendy policji w Koblencji. Według danych MSW Wewnętrznych w Nadrenii Północnej-Westfalii zginęły co najmniej 43 osoby.

Przynajmniej 362 osoby zostały ranne w powiecie Ahrweiler, ok. 15 km na południe od Bonn.

Wśród ofiar powodzi znalazło się 12 mieszkańców ośrodka dla osób z upośledzeniem umysłowym w Sinzig w Nadrenii-Palatynacie. Po nawałnicy, która przeszła tamtędy w czwartek wieczorem, zaginęło 13 osób. Jedna z nich została uratowana i przewieziona do szpitala - poinformowała w piątek rzeczniczka MSW landu.

"Woda w ciągu minuty sięgnęła sufitu na parterze" - powiedział dyrektor zarządzający stowarzyszenia Lebenshilfe w tym regionie, Matthias Mandos, cytowany przez dziennik "Die Welt".

Liczba osób uznanych za zaginione w mieście Bad Neuenahr-Ahrweiler została w czwartek wieczorem ustalona przez administrację powiatu na około 1300 - podaje w piątek "Die Welt". "Mamy nadzieję, że to się wyjaśni" - powiedziała rzeczniczka lokalnych władz. Sieć komórkowa została sparaliżowana, nie było więc zasięgu.

Według premier Nadrenii-Palatynatu Malu Dreyer nie można jeszcze oszacować dokładnych rozmiarów klęski. Obecnie woda wszędzie się cofa, więc odnajdywani są ludzie, którzy utonęli. "I wtedy można już tylko płakać. To jest horror" - powiedziała premier.