W środę szefowa MSW Suella Braverman złożyła w parlamencie rozporządzenie, które nabierze mocy prawnej za tydzień. Uznanie Grupy Wagnera za organizację terrorystyczną oznacza, że przestępstwem będzie nie tylko przynależność do niej, ale też jej wspieranie poprzez wyrażanie poparcia dla jej celów, zbieranie funduszy czy prezentowanie logo. Umożliwi to także zaklasyfikowanie jej aktywów jako mienia terrorystycznego i ich konfiskatę.

Tuż po rozpoczęciu rosyjskiej napaści na Ukrainę Grupa Wagnera została objęta sankcjami przez brytyjski rząd, polegającymi na zamrożeniu jej aktywów w Wielkiej Brytanii i zakazie prowadzenia z nią jakichkolwiek transakcji finansowych.

"Grupa Wagnera to brutalna i destrukcyjna organizacja działająca jako zagraniczne narzędzie wojskowe Rosji Władimira Putina. Są oni terrorystami, po prostu i wyraźnie - a ten zakaz działalności jasno to określa w brytyjskim prawie. Grupa Wagnera była zaangażowana w grabieże, tortury i barbarzyńskie morderstwa. Jej operacje na Ukrainie, Bliskim Wschodzie i w Afryce stanowią zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa" - oświadczyła Braverman.

Jak podkreśliło MSW, pomimo niedawnych wydarzeń, czyli podjętej pod koniec czerwca przez Grupę Wagnera próbie puczu wymierzonego w Putina oraz śmierci jej właściciela Jewgienija Prigożyna dwa miesiące później, zagrożenie ze strony tej organizacji nadal istnieje. Stanie się ona 79. ugrupowaniem uznawanym przez Wielką Brytanię za organizację terrorystyczną.

Reklama
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)