Jak oceniają komentatorzy, Macron zdecydował się na zmianę na stanowisku premiera, ponieważ stara się nadać nowy impuls swojej drugiej kadencji przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego i Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu.

Druga kobieta premier w historii Francji

Borne, mianowana w maju 2022 r., była drugą kobietą premierem w historii Francji. Będzie pełnić funkcję do czasu powołania nowego rządu. Na razie nie wskazano jej następcy.

Reklama

W ciągu 20 miesięcy urzędowania Borne podjęła się wprowadzenia bardzo niepopularnej reformy emerytalnej i kontrowersyjnej ustawy imigracyjnej przyjętej w grudniu, wspieranej przez skrajną prawicę, która podzieliła obóz polityczny Macrona.

Nie posiadając większości w parlamencie, premier Borne decydowała się przyjmować wiele ustaw, w tym ustawę budżetową poprzez art. 49.3 francuskiej konstytucji, który umożliwia rządowi przyjmowanie ustaw z pominięciem ścieżki parlamentarnej, co budziło ostry sprzeciw opozycji.

Kto zostanie nowym premierem Francji?

Borne rozmawiała w poniedziałek po południu w Pałacu Elizejskim z prezydentem Macronem, a według nieoficjalnych informacji jej następcą może zostać 34-letni minister edukacji Gabriel Attal.

Attal jest ministrem edukacji narodowej od lipca 2023 r., wcześniej pełnił funkcję ministra ds. rachunków publicznych. Wywodzi się z Partii Socjalistycznej, podczas pierwszej pięcioletniej kadencji Macrona (2017-2022) był sekretarzem stanu ds. młodzieży (2018–2020), a następnie rzecznikiem rządu (2020–2022). Gdyby Attal został szefem rządu, byłby najmłodszym politykiem na tym stanowisku w historii Republiki Francuskiej, a także pierwszym, który jest otwartym homoseksualistą.

Media spekulują, że wśród innych kandydatów na szefa rządu znajdują się: minister sił zbrojnych Sebastien Lecornu lub były minister rolnictwa Julien Denormandie.

Druga pięcioletnia kadencja Macrona charakteryzuje się impasem w zakresie współpracy z parlamentem, zaś na szczycie sondaży przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w czerwcu przyszłego roku znajduje się skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN).

"Premierem będzie Emmanuel Macron" – zażartował europoseł Raphael Glucksmann w kanale telewizyjnym France 2, komentując zmiany w rządzie i określając je jako "osobisty dryf władzy".

"Pani praca w służbie Narodu była wzorowa każdego dnia. Realizowała pani nasz projekt z odwagą, zaangażowaniem i determinacją. Z całego serca dziękuję" – napisał w poniedziałek Macron na platformie X, dziękując Borne za jej pracę.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)