W chwili obecnej rząd 34-letniego Attala składa się z 35 ministrów i sekretarzy stanu. Premier stwierdził, że jego skompletowanie zajęło mu „trochę czasu”. Przyznał też, że w ostatnich tygodniach doszło do zamieszania w resorcie edukacji, którym kierowała Oudéa-Castéra.

Oudéa-Castéra wraca na pozycję szefowej ministerstwa sportu i igrzysk olimpijskich

To właśnie jej odwołanie jest najszerzej komentowane przez francuskie media. W czasie niespełna miesiąca zmierzyła się ona z dwoma strajkami nauczycieli, którzy domagają się poprawy warunków pracy i wzrostu wynagrodzeń. Sytuację w edukacji zaostrzyły ponadto wypowiedzi minister, która usprawiedliwiając się, że wysłała dzieci do elitarnej szkoły prywatnej, skrytykowała placówki publiczne.

Reklama

Oudéa-Castéra nie pożegnała się jednak z rządem, wracając na zajmowaną wcześniej pozycję szefowej ministerstwa sportu i igrzysk olimpijskich. Na czele resortu edukacji zastąpiła ją Nicole Belloubet, wywodząca się z Partii Socjalistycznej była minister sprawiedliwości w latach 2017-2020.

Będzie ona odpowiedzialna za przeprowadzenie planowanych zmian w systemie edukacji, w tym wprowadzenie dla niektórych klas grup poziomowych z języka francuskiego i matematyki, które związki zawodowe krytykują jako próbę „sortowania społecznego” uczniów.

Do nowego rządu nie wszedł François Bayrou

Nową minister edukacji krytykują partie prawicowe. „Powołanie socjalistki Nicole Belloubet do ministerstwa edukacji jest katastrofalnym sygnałem w czasie, gdy system szkolnictwa wymaga gruntownego przeglądu, jeśli ma zostać uratowany” – napisał na portalu X Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego (RN).

Do nowego rządu nie wszedł François Bayrou, uważany za sojusznika prezydenta Emmanuela Macrona. Jak ocenia polityk, powodem odmowy był „brak porozumienia w sprawie polityki, którą należy prowadzić”.

Według dziennika „Le Figaro” jest to „sposób na zaznaczenie swojej odmienności w perspektywie wyborów prezydenckich (w 2027 roku – PAP), z których Bayrou nie zrezygnował w wieku 72 lat”.

„Coraz więcej Francuzów jest rozczarowanych tym spektaklem” – skomentował skompletowanie rządu Attala dziennik „Le Figaro”. „Koniec rządów Emmanuela Macrona nie będzie przyjemną przejażdżką” – dodała gazeta.