„Po powodziach, które nas nawiedziły, widać wyraźnie, że zmiany klimatyczne zachodzą szybko. I nie odbywają się one gdzieś daleko, ale tutaj, w centrum Niemiec” – powiedział na antenie ARD premier Bawarii Markus Soeder (CSU).

„Oczywiście musimy się zastanowić nad działaniami, jakie moglibyśmy skutecznie wdrożyć. Na pewno trzeba powtórzyć debatę w partii na temat redukcji CO2. Myślę, że to ma sens” – uważa szef Alternatywy dla Niemiec (AfD) z Nadrenii Palatynatu Michael Frisch.

„Po zdjęciach z katastrofy widać, że zaspaliśmy. Pilnie potrzebujemy zmiany polityki klimatycznej. Jako Republika Federalna musimy zaostrzyć regulacje prawne dotyczące ochrony klimatu” – ocenia Joerg Schindler, szef frakcji Zielonych w parlamencie.

Reklama

Zdecydowana większość ankietowanych widzi obecnie bardzo pilną (38 proc.) lub pilną (43 proc.) potrzebę działania na rzecz ochrony klimatu. Ta ocena jest podzielana przez wszystkie grupy wiekowe, przez mieszkańców ze wschodu i zachodu RFN.

Konsensus rozciąga się także ponad podziałami partyjnymi: zwolennicy wszystkich partii (z wyjątkiem AfD) widzą co najmniej dużą potrzebę działań w zakresie polityki klimatycznej. Potrzeby zmian nie dostrzega jedynie 2 proc. ankietowanych, a 14 proc. widzi niewielką konieczność działań.

„Ochrona klimatu jest obecnie tak samo ważna dla respondentów, jak w październiku 2019 roku, kiedy to rząd federalny przyjął pakiet klimatyczny” – przypomina telewizja ARD.