Mike Pence, który ma zamiar kandydować na prezydenta w najbliższych wyborach, jest pierwszym kandydatem partii republikańskiej, który spotka się z ukraińskim prezydentem podczas kampanii.

Proukraiński przyszły kandydat na prezydenta

W wywiadzie dla NBC Pence otwarcie mówił o swoim poparciu dla Ukrainy, a to posunięcie jest wyraźnym sygnałem, że jego zdaniem Stany Zjednoczone powinny odgrywać wiodącą rolę w walce tego kraju z Rosją. Pence jest jednym z nielicznych proukraińskich polityków w Partii Republikańskiej, w której większość liderów opowiada się za tym, by nie wspierać Ukrainy - napisała NBC News na swoim portalu.

"Wierzę, że Ameryka jest liderem wolnego świata - powiedział Pence w wywiadzie dla NBC News. - Ale przyjechałem tutaj prywatnie - i zobaczyłem na własne oczy bohaterstwo ukraińskich żołnierzy (...) i bohaterstwo ludzi w Irpieniu (...), zobaczyłem rodziny, których domy zostały ostrzelane na skutek nieuzasadnionej i niesprowokowanej rosyjskiej inwazji. To wzmocniło moją determinację, by zrobić to, co do mnie należy, aby nawoływać do silnego amerykańskiego wsparcia dla naszych ukraińskich przyjaciół i sojuszników" - dodał.

Reklama

Pence w Buczy i Irpieniu

Pence ma w planie spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz odwiedzenie Buczy i Irpienia - symboli rosyjskiego okrucieństwa - przekazała NBC News.

Mike Pence był wiceprezydentem USA w latach 2017 - 2021 za prezydentury Donalda Trumpa.

sm/ mms/