Trasa jest wykorzystywana przez armię Izraela do prowadzenia operacji w północnej i środkowej Strefie Gazy.

Problemy logistyczno-polityczne

Jedyne działające od czasu ataku Hamasu na Izrael przejścia graniczne - z Egiptem (Rafah) i Izraelem (Kerem) - zlokalizowane są na południu Strefy ciągnącej się długim pasem wzdłuż wybrzeża. Jak twierdzi COGAT, biuro odpowiadające po stronie izraelskiej za przejścia graniczne, Izrael jest gotów przepuszczać przez granice więcej ciężarówek, sprawnie kontroluje i przepuszcza transporty pomocy, jednak są one potem zatrzymywane w Strefie Gazy, ponieważ organizacje pomocowe nie są w stanie ich rozładować i rozwieźć.

Reklama

W ubiegłym tygodniu media doniosły o próbach nawiązania przez wojsko współpracy z najbardziej znaczącymi klanami w Strefie, które mogłyby zająć się bezpieczeństwem i dystrybucją pomocy, a także o zakazie współpracy z Izraelem nałożonym na Palestyńczyków przez rządzący w Strefie Hamas.

Wciąż za mało pomocy

Problemu dostaw żywności nie rozwiążą prowadzone od kilku tygodni, koordynowane z Izraelem i realizowane przez kilka państw - od USA po Jordanię i od Egiptu po Francję - zrzuty pakietów pomocowych z powietrza. Nie wiadomo też, jak skuteczny okaże się korytarz morski z Cypru: pierwszy odprawiony tą drogą statek powinien dotrzeć do celu do czwartku.

Wtorkowy konwój, prowadzony przez Światowy Program Żywnościowy ONZ, dotarł do miasta Gaza z żywnością wystarczającą dla 25 tys. ludzi, podała rzeczniczka tej organizacji. "Mamy nadzieję na zwiększenie skali działań. Potrzebujemy regularnego dostępu, szczególnie dla mieszkańców północnej Gazy" - oświadczyła.

os/ mms/